Wygląda na głodnego, ale od małego ma dobre towarzystwo. Choć ma zaledwie tydzień już stał się legendą, jak na potomka królewskiego rodu przystało. –Urodził nam się mały żubr. Jest to ciele, krówka. Urodziła się 20 maja i dzisiaj właśnie kończy pierwszy tydzień życia – cieszy się Grzegorz Czembor, dyrektor Pokazowej Zagrody Żubrów w Pszczynie. 20-kilogramowe ciele do pszczyńskiej zagrody żubrów przyciąga tłumy. –To jest nowinka dla nas, będzie dla nas wielką radością zobaczyć takiego małego żubrzyka, poza tym tutaj jest gros ludzi, którzy niejednokrotnie tu już byli – mówi Maria, mieszkanka Będzina. Dziś przyjechali ponownie, by zobaczyć najmłodszą, siódmą już mieszkankę tej zagrody. -Chcemy zobaczyć wszystko, co jest nietypowe dla innych regionów, albo jest rzadkie. Opowiadam moim znajomym i nie chcą wierzyć, że żubry są w takiej małej Pszczynie, w takim cywilizowanym regionie, więc robię zdjęcia, filmujemy żubry, pokazujemy i nie chcą wierzyć, że są takie fajne – opowiada Ewa Durka, turystka z Niemiec.
Jej ojcem jest najstarszy w pszczyńskiej zagrodzie i w całej w Europie 17-letni byk Plawiant, a matką 7-letnia Placka. Ta ostatnia jest ostatnio dość nerwowa. -W pierwszym dniu, to w ogóle do niej nie podchodziliśmy. Dużym łukiem ją obchodziliśmy, żeby czasami nie zaatakowała, bo krowy po ocieleniu są bardzo niebezpieczne, atakują bez ostrzeżenia – mówi Grzegorz Czembor, dyrektor Pokazowej Zagrody Żubrów. Po takich narodzinach czas na bardzo ważny nie tylko dla niej konkurs, na imię dla młodej żubrzycy. Głosować będzie można od czerwca. -To imię będzie musiało się zaczynać od liter PL, czyli Pless. Wszystkie żubry tej pszczyńskiej linii mają imiona zaczynające się od liter PL i takie też imię będą musieli do nas przesyłać wszyscy, którzy w tym konkursie będą chcieli wziąć udział – wyjaśnia Michał Pawlak, Agencja Rozwoju i Promocji Ziemi Pszczyńskiej. Z tego maleństwa dumni są nie tylko rodzice. Jak paw chodzą tu teraz jelenie, sarny, osły i muflony. Na całym świecie populacja żubrów liczy około 5 tysięcy. To wciąż zbyt mało, aby na wolności ten gatunek czuł się bezpiecznie. <.>
