Według szacunków rządzących, z pomocy skorzysta ok. 200 tys. firm, zatrudniających ponad 370 tys. pracowników. Wysokość wsparcia szacowana jest na ponad 1,8 mld zł. W odróżnieniu od wiosennej tarczy, ta już samym określeniem wskazuje, że skorzystać z niej mogą wyłącznie firmy z konkretnych branż. Jaką pomoc otrzymają zamknięte gałęzie gospodarki? Co w grudniu, gdy już wiemy, że wiele firm nadal będzie zamkniętych?
Branże objęte tarczą
Od początku pandemii najbardziej obrywa kilka branż. I do nich skierowane jest kolejne koło ratunkowe. Są to:
- gastronomia,
- rozrywka,
- fitness,
- bazary, targi.
Branża turystyczna, która w zasadzie obecnie też jest zamrożona, bo korzystać z noclegów mogą jedynie osoby, które podróżują w ramach pracy, ma swoją osobną tarczę turystyczną.
Rodzaje wsparcia
Z czego można skorzystać? Rzucone przez rząd koła ratunkowe są podobne do tych, które znamy już w wiosennej, pierwszej fali pandemii, czyli:
- zwolnienie z ZUS,
- postojowe,
- dotacje do 5 tys. zł,
- odroczona płatność zaliczek na pit,
- dofinansowanie pensji pracowników, również zatrudnianych w oparciu o umowę zlecenie.
Ponadto, zawieszono opłatę targową w 2021 roku. Dzięki czemu przedsiębiorcy mają zaoszczędzić 137 mln zł. Gminy zaś mają otrzymać rekompensatę z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, warunkiem przychody z opłat, które przekraczają kwotę 10 tys. zł.
Zwolnienie z ZUS
Jednym z głównych warunków jest wykazanie, że przychód w listopadzie tego roku jest o 40 proc. niższy od analogicznego okresu w zeszłym roku. W przypadku dalszego zamrożenia poszczególnych branż, przedsiębiorcy mogą liczyć na kolejne miesiące. Póki co można złożyć wniosek o zwolnienie ze składki od 1 do 30 listopada.
To już siódmy miesiąc, gdy przedsiębiorcy mogą korzystać ze zwolnienia z płacenia składek. Pierwsze trzy miesiące zwolnienia przypadały na marzec- maj, później przedsiębiorcy płacili. A po nowelizacji ze zwolnienia w następnych miesiącach skorzystać mogły niektóre branże. Listopad to siódmy miesiąc, w którym część firm nie musi płacić żadnych składek do ZUS. A kody PKD zwolnione z ZUS-u za listopad wyszczególnione są na ich stronie.
Jednorazowe czy niejednorazowe postojowe?
Kolejna znana forma wsparcia przedsiębiorców z wiosennej tarczy to postojowe. Kwota utrzymana jest na tym samym poziomie. Wsparcie otrzymają przedsiębiorcy, których dochody spadły o 40 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Można wnioskować o postojowe za październik bądź listopad.
Rządzący zamierzają również przedłużyć postojowe, jeśli branże w kolejnych miesiącach pozostaną zamknięte.
Dotacja 5 tys. zł dla mikro i małych firm
Kolejny sposób na reanimację i utrzymanie firm to dotacje w wysokości 5 tys. zł dla mikro i małych przedsiębiorców. O bezzwrotną dotację starać się mogą przedsiębiorcy, którzy odnotowali spadek przychodów w październiku bądź listopadzie tego roku w porównaniu z tymi miesiącami ubiegłego roku. Spadek nie może być niższy niż 40 proc.
– Wszystkie formy wsparcia mogą okazać się niewystarczające. Szczególnie problem z utrzymaniem płynności finansowej sygnalizują właściciele siłowni, lokali gastronomicznych, branża rozrywkowa, gdzie miesięczne koszty przewyższają pomoc państwa. Część przedsiębiorców spłaca kredyty, musi płacić raty leasingu, a dotacja to tylko jednorazowy zastrzyk gotówki – mówi Grzegorz Pietruczuk z portalu Financer.com Polska.
Bezzwrotne dofinansowanie do kosztów
Ta forma pomocy skierowana jest do przedsiębiorców, którzy jeszcze z niej nie korzystali. I tylko do tych, którzy nie zatrudniają pracowników. Kolejnym warunkiem jest wykazanie spadku przychodów. A jego wysokość jest ściśle powiązana z kwotą wsparcia. W ramach tego wsparcia można otrzymać zastrzyk w wysokości maksymalnie 7 tys. zł.
Co w kolejnych miesiącach?
Rząd zapewnia, że wsparcie dla branż, które najbardziej go potrzebują, zostanie utrzymane, w postaci zwolnienia z ZUS-u i postojowego. Problem w tym, że raty kredytów, najmu czy leasingu trzeba płacić, a zamknięty przedsiębiorca nie osiąga dochodów. Przygotowany jest plan odmrażania poszczególnych branż, natomiast jak to wyjdzie w praktyce, zależeć będzie od liczby zachorowań. W pierwszej kolejności rząd chce otworzyć galerie handlowe. A branża fitness, weselna, rozrywka muszą uzbroić się w cierpliwość.
Nadal z zapisów poprzednich tarcz mogą korzystać przedsiębiorcy z innych branż.
źródło: materiały prasowe partnera
