Rodzina Teresy Werner w książce artystki z Koszęcina
W swojej książce „Marzeniami do sukcesu” Teresa Werner ukazuje fanom nieco swojej prywatności i przedstawia swoją rodzinę. Są w niej rozmowy z córką, mężem i tatą artystki z Koszęcina. Jak o niej mówią? Czytajcie i zobaczcie rozmowę wideo.
Wiecie, kim jest rodzina Teresy Werner, artystki, która ma rzesze fanów w całej Polsce? W książce, którą napisała i właśnie wydała, wokalistka zdradza co nieco ze swojego życia prywatnego i mówi, jak ważna jest dla niej rodzina. To gratka dla fanów, ponieważ na co dzień Teresa Werner strzeże swojej prywatności: nie pokazuje domu, nie afiszuje mężem. Tymczasem w publikacji „Marzeniami do sukcesu” jest i rozmowa z mężem artystki z Koszęcina, i z jej córką, a nawet z tatą – a właściwie ojczymem. – Tak naprawdę jedyne, o co dziś muszę dbać, to zdrowie oraz zdrowie i szczęście najbliższych – przyznaje artystka. Dodaje, że dom jest dla niej azylem. A co jej najbliżsi mówią o niej w książce?
Rodzina Teresy Werner. Córka Joanna
Dorosła dziś córka Teresy Werner mieszka w Częstochowie. Jak wspomina dzieciństwo i czasy, gdy jej mama występowała w zespole „Śląsk”? – Mieszkaliśmy w gronie artystów, a czekając na powrót rodziców ćwiczyliśmy piosenki i przedstawienia na ich powitanie – opowiada w książce Asia, córka Teresy Werner. – Kiedy rodzice wracali emocji było jednak tak wiele, że nikt nie pamiętał o specjalnym powitaniu – dodaje.
Na czas nieobecności mamy zajmowali się nią dziadkami. Córka przyznaje też, że koledzy i koleżanki z podstawówki byli piękną i elegancką mamą zachwyceni.
Mąż Teresy Werner
W książce czytamy, że poznali się… gdy przyszła ubezpieczyć się na życie. Ale upłynęło wiele lat między tamtym spotkaniem a pierwszą randką. Przyznaje, że jak we wszystkich małżeństwach, i oni różnią się czasem w pewnych kwestiach. Ale zawsze wspólnie rozwiązują problemy.
Ojciec Tereni
W książce jest między innymi zdjęcie Teresy Werner jako dziecko. Przyznaje, że była grzecznym dzieckiem. potwierdza to jej ojczym.
– Nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych – wspomina w książce Zygfryd Heiduk, ojczym artystki, którego ona od zawsze nazywa tatą. A on mówi o niej czule: Terenia. Heiduk przypomina historię z dzieciństwa artystki: – Kiedy babcia Tereni była chora, a wszyscy się smucili, ona potrafiła wejść na stół i zaśpiewać wesołą piosenkę. Chciała jakoś pomóc. To był odruch, który wzruszył nie tylko babcię, ale i całą rodzinę – opowiada.
Rodzina Teresy Werner w książce o artystce. O czym jest ta publikacja?
O czym jest książka Teresy Werner? Fani kupują ją jak szaleni