reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Kolekcjonerzy znaczków zjechali do Rudy Śl. Ile kosztuje najdroższy?

Rozpoczęła się XXIII Ogólnopolska Wystawa Filatelistyczna „Ruda Śląska 2023” . Przez trzy dni kolekcjonerzy, m.in. z Polski, Stanów Zjednoczonych i Niemiec zaprezentują swoje zbiory.

Tegoroczna wystawa to też okazja do świętowania 35-lecia istnienia Oddziału Polskiego Związku Filatelistów w Rudzie Śląskiej. W ramach jubileuszu zostanie wprowadzony do obiegu znaczek pocztowy z obiektem miasta. 

Przedstawiają wiele historii, postęp cywilizacyjny, świat przyrody, podróże, czy sztukę. Te małe arcydzieła, to dla filatelistów skarby, które zbierają całe życie.

„Ale w wieku gdzieś 20 lat, z jakiegoś impulsu zacząłem interesować się znaczkami i zbierałem znaczki. Jeździłem po giełdach i nawet uzbierałem dość pokaźną kolekcję, zbiór. Głównie interesowały mnie polskie znaczki sportowe.” – mówi Marian, filatelista z Bytomia

reklama

W pogoni za rzadkimi egzemplarzami trzeba bardzo uważać, bo im coś cenniejsze, tym większe ryzyko utraty pieniędzy.

„Poruszanie się na tym rynku filatelistów jest bardzo ryzykowne. Ceny są strasznie wysokie za niektóre znaczki. Natomiast ja doświadczyłem to na własnej skórze. Kupiłem znaczki i okazuje się, z gwarancją eksperta i wysłałem do potwierdzenia. I okazuje się, że ekspert ten, który był piecząka z tyłu, powiedział nie sygnowałem tego.” – mówi Józef, filatelista z Bytomia

A ceny znaczków na polskim rynku mogą być zaskakująco wysokie. Najdroższe znaczki mogą kosztować nawet 700 tys. zł Jak mówią filateliści, zbieranie znaczków to nie tylko hobby i lokata kapitału, ale też ciągła edukacja.

„Człowiek się całe życie uczy, znaczki nowe przychodzą. Kiedyś przecież, a przynajmniej ja jako młoda osoba, uczyłem się ze znaczków historii, geografii. Przychodziły znaczki z Indii i tam było, że pies ciągnie wózek z listonoszem. To wiedziałam, że w Indiach jest po prostu poczta ciągnięta przez psy. Jaka waluta, jakie są główne gałęzie przemysłu to wszystko jest na znaczkach.” 0 mówi Henryk Monkos, prezes polskiego związku filatelistów

Ogólnopolskie wystawy filatelistyczne odbywają się co 5 lat od 1919 roku. Co roku, gospodarzem jest inny region Z tego względu wypuszczane do obiegu są znaczki z charakterystycznym miejscem dla danego miasta. Tegorocznej wystawie towarzyszy też jubileusz.

„Właśnie zakładaliśmy ten oddział 35 lat temu. Przez te całe lata marzyliśmy wręcz o tym, żeby wydać znaczek z naszego miasta i nie udawało się. Dlaczego? Dlatego, że wielka impreza nigdy u nas się nie odbyła, a tu tylko z okazji wielkiej imprezy może być wydany znaczek, czy jakaś kartka pocztowa, czy koperta.” – mówi Andrzej Nowak, honorowy prezes oddziału PZF w Rudzie Śląskiej

Znaczek dla Rudy Śląskiej przedstawia bibliotekę centralną, która została wyremontowana ze unijnej dotacji. Wystawa filatelistyczna potrwa trzy dni. Odwiedzający mogą podziwiać znaczki na ponad 500 ekranach.

Autor: Karolina Komada

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button