reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Koronawirus. To już 4 lata WIDEO

reklama

Dokładnie cztery lata temu w Polsce wykryto pierwszy przypadek zakażenia SARS-CoV-2. Od tego czasu do dziś włącznie odnotowano ponad 6,66 mln zachorowań. Zmarło ponad 120 tys. osób. Sprawdziliśmy, jak dziś wygląda sytuacja epidemiologiczna w województwie śląskim. Fatima Orlińska.

 

Pierwszym pacjentem w Polsce, u którego 4 marca 2020 roku wykryto zakażenie koronawirusem był mężczyzna, który wówczas wrócił z Niemiec. Niedługo po tym chorowali już mieszkańcy wszystkich województw, a śląskie przez wiele miesięcy utrzymywało się na niechlubnym podium pod względem statystyk. Dziś o Covidzie praktycznie już nikt nie chce pamiętać.

-Covid-19 ma już wybite zęby. To się nie da tutaj powiedzieć inaczej. Przebiegi są łagodniejsze, chorych jest mniej i sytuacja jest dużo lepsza. Jest to zasługa tego, że mamy doskonałe szczepionki, doskonałe leki. Ale pamiętajmy, że jest to choroba ciągle groźna, szczególnie dla osób starszych, dla osób z wieloma chorobami, które się nie szczepiły, dla osób, które mają zaburzenia odporności. U nich ciągle prowadzi do śmierci – mówi prof. Jerzy Jaroszewicz, specjalista chorób zakaźnych.

reklama

Jak podkreślają specjaliści, koronawirusy mają do siebie to, że kiedy już się pojawją w danym środowisku, to potem mutują. Tak działo się na przestrzeni lat i niewykluczone, że z biegiem czasu będą pojawiały się kolejne jego wersje. Nie bez znaczenia jest tu fakt przechorowania zakażenia Sars Cov-2 przez większość populacji, co jednoznacznie wpływa na większą odporność.

-Widzimy zresztą, że liczba zachorowań wyraźnie spadła. Natomiast dosyć trudno nam ocenić jednoczanie skalę zagrożenia z tego względu, że praktycznie nie wykonujemy już testowania molekularnego. Wykonujemy testowanie antygenowe, które ma swoje ograniczenia i cechuje się niższą czułością niż testowanie molekularne – mówi prof. Włodzimierz Mazur, śląski konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych.

Coraz mniejszym zainteresowaniem cieszą się również szczepienia, których na masową skalę dziś już się nie wykonuje. Większość kiedyś funkcjonujących punktów szczepień przeniosło się do poradni podstawowej opieki zdrowotnej, a po niektórych zostały tylko mobile kontenery. Obecnie szczepią się właściwie tylko seniorzy.

-Kiedy pojawił się nowy wariant szczepinki i też nowy wariant wirusa były to zainteresowanie i ono nadal jest chyba jednak większe wśród seniorów, którzy obawiając się o swoje zdrowie, bezpieczeństwo – i bardzo słusznie – te szczepienia wykonują. Natomiast ten spadek zainteresowania jest widoczny, te osoby, które chciały się zaszczepić skorzystały w tym okresie pierwszego kwartału tego roku – mówi Krzysztof Zaczek, prezes Szpitala Murcki w Katowicach.

Swoje punkty szczepień wciąż prowadzą również apteki, które podobnie jak POZ, odnotowują największą liczbę podanych kolejnych dawek wśród najstarszych Polaków. Jak przekazuje Śląska Izba Aptekarska, był czas jeszcze w minionum roku, kiedy problem z dostępnością premparatu przeciw Sars-Cov2 był całkiem spory.

Po tych czterech latach, to co mogę powiedzieć w liczbach to prawie trzy miliony zaszczepionych w aptekach pacjentów przeciwko covid, sto siedzemdziesiąt pięć tysięcy szczepień przeciwko grypie. I w chwili obecnej, pomimo że wirus jeszce jest to ta skala zainteresowania szczepieniami spada. Może to inaczej będzie w kolejnym sezonie szczepień. W chwili obecnej przez ten okres listopad-grudzień brakowało szczepionek –  mówi  dr n. farm. Justyna Kaźmierczak, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Jak podkreśla specjalistka, ci, którzy mają osłabioną odporność a przechorowali covid, są bardziej narażeni na bakteryjnie zakażenie pneumokokami, przeciwko którym również warto się szczepić.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button