reklama
KategorieKrajSilesia Flesz najnowsze informacjeWiadomość dnia

„My chcemy ratować ludzką godność.” 80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstane w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietna 1943 r.

Dziś mija 80 lat od wybuchu powstania w getcie warszawskim. Było to pierwsze zbrojne wystąpienie podziemnych organizacji w trakcie II wojny światowej w Europie. Stało się również inspiracją do następnych zrywów i czynnej walki z okupantem nie tylko w Polsce. 

 

„My nie chcemy ratować swojego życia. Z nas żaden żywy nie wyjdzie. My chcemy ratować ludzką godność.” Miał powiedzieć Arie Wilner, jeden z członków sztabu Żydowskiej Organizacji Bojowej o przyczynach wybuchu powstania w getcie warszawskim. I tak było. Powstanie, w którym według różnych szacunków brało udział od 1000 do 1500 bardzo słabo uzbrojonych żołnierzy Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz między 150, a 400 bojowców Żydowskiego Związku Wojskowego, miało pokazać Niemcom, że polscy Żydzi nie godzą się na przygotowany dla nich plan tzw. „ostatecznego rozwiązania”. Za bezpośrednią przyczynę wybuchu powstania, uznaje się decyzję o likwidacji getta w Warszawie. 

Niemieccy żołnierze podczas pacyfikacji powstania w getcie warszawskim. [fot. Raport Stroopa]
Niemieccy żołnierze podczas pacyfikacji powstania w getcie warszawskim. [fot. Raport Stroopa]

Około godziny 6 rano, 19 kwietnia 1943 r. do getta weszły niemieckie oddziały wojskowe i nie tylko. Bojowcy żydowscy utworzyli już wcześniej trzy zgrupowania. Przy Nalewki, na pl. Muranowskim i przy ulicach Zamenhofa i Gęsiej. Niemcy zostali obrzuceni granatami, butelkami z benzyną i zaskoczeni ogniem pistoletów. W wyniku poniesionych strat musieli się wycofać. Bitwa zakończyła się zwycięstwem ŻOB. Po południu dowodzenie nad niemieckimi jednostkami przejął Jurgen Stroop, który słynął z brutalności przede wszystkim wobec ludności cywilnej. Tego samego dnia doszło ponownie do walk w rejonie Nalewki i przy pl. Muranowskim. Kolejne ataki okupantów zostały odparte. Wieczorem do akcji włączyli się żołnierze AK, którzy próbowali wysadzić mur getta. Niestety operacja zakończyła się fiaskiem, ale w jej wyniku śmierć poniosło kilku Niemców. 

reklama
Jurgen Stroop i niemieccy żołnierze pacyfikujący getto w Warszawie. [fot. Raport Stroopa]
Jurgen Stroop i niemieccy żołnierze pacyfikujący getto w Warszawie. [fot. Raport Stroopa]

Następne dni dały jeszcze bojowcom nadzieję, że opór ma sens. Warto tu wspomnieć m.in. walki o szop szczotkarzy, gdzie 5 oddziałami ŻOB dowodził Marek Edelman. Walki w tym miejscu zakończyły się dopiero 22 kwietnia, po tym gdy hitlerowcy zdobyli szop i wysadzili go w powietrze. Z każdym następnym dniem straty bojowników ŻOB i ŻZW były coraz większe. Co więcej Niemcy zaczęli stosować tzw. taktykę spalonej ziemi, paląc i niszcząc budynek po budynku, w których zwykle ukrywała się ludność cywilna. Każdy kto pojawiał się na ulicy, albo był rozstrzeliwany, albo wywożony do obozu śmierci, lub deportowany do obozów pracy przymusowej na Lubelszczyźnie. 

Wreszcie 8 Maja Niemcy otoczyli bunkier przy ul. Miłej 8, gdzie znajdował się m.in. sztab Żydowskiej Organizacji Bojowej. Tego dnia w obliczu braku dalszej perspektywy na skuteczną walkę z Niemcami, około 120 bojowców, w tym przywódca powstania Mordechaj Anielewicz, podjęli decyzję o masowym samobójstwie, prawdopodobnie zabijając się wzajemnie. 13 Maja na znak protestu przeciwko obojętności sił alianckich na los Żydów w Warszawie i reszcie Europy, samobójstwo w Londynie popełnił Szmul Zygielbojm, polityk i działacz społeczny. 16 maja Jurgen Stroop, dowódca sił niemieckich pacyfikujących getto w Warszawie, zdecydował o wysadzeniu Wielkiej Synagogi. Był to symboliczny koniec powstania w getcie warszawskim. 

Z getta uciekło tylko kilkudziesięciu bojowców biorących czynny udział w walkach. Później większość z nich zginęła m.in. w powstaniu warszawskim. Choć teren getta został zrównany z ziemią, to ostatni cywile ukrywali się w zgliszczach i piwnicach aż do 1944 r. Łącznie zabitych, lub schwytanych i wywiezionych zostało ponad 56 tys. mieszkańców getta. 

Według Times of Israel, 13 sierpnia 2021 r. w Izraelu zmarł ostatnie bojowiec z getta warszawskiego, Leon Kopelman. Raport Stroopa, napisany przez niemieckiego dowódcę akcji pacyfikacyjnej getta w Warszawie, trafił na listę najważniejszych dokumentów w dziejach ludzkości. Zawiera on szczegółowe opisy zbrodni dokonywanych na Żydach w okresie powstania w getcie warszawskim i stanowi jedyny w swoim rodzaju dowód Holokaustu i zagłady polskich Żydów. Jeden z oryginałów raportu znajduje się w zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button