Nowe murale przypominają o przemysłowej historii Chorzowa. Pomysł jednego z mieszkańców został przelany na ściany. Przy okazji poszukiwań malunków można lepiej poznać miasto, którego znakiem rozpoznawczym był jeszcze niedawno las hutniczych kominów.
Miasto z ognia – tak dzisiaj reklamuje się Chorzów. Wkrótce będzie można zwiedzać miasto idąc wyznaczonym szlakiem. Dzisiaj ostatni z czterech murali został oficjalnie odebrany. Nie mogło zabraknąć charakterystycznych elementów, szyn, tramwaju i…
„Kominy, które w tej panoramie miasta były takim elementem niezbywalnym. W każdym miejscu i gdziekolwiek człowiek by stanął” – mówi Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa.
Rytm życia jeszcze nie tak dawno wyznaczały zegary w zakładach przemysłowych. Teraz o tym dziedzictwie przypominają prace w czterech różnych lokalizacjach. Zwiedzać Chorzów będzie można ze słuchawkami w uszach.
Na stronie, poza zobaczeniem animacji i dodatkowego materiału ikonograficznego, wysłuchać też podcastów, w których opowiadamy ustami dra Jacka Kurka o kontekstach historycznych związanych z miejscami, w których zlokalizowane są murale. To doskonały sposób na alternatywne poznawanie historii miasta – mówi Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa.
Murale zaprojektował i wykonał Karol Kobryń. Absolwent katowickiej ASP jest zwycięzcą konkursu Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.
Szlak „Śladem Dwóch Hut” obejmować będzie osiem punktów na terenie Chorzowa. Trasa i nagrania będą dostępne na stronie Muzeum Hutnictwa. Premiera w najbliższych dniach.
Autor: Łukasz Kądziołka
