Tomasz Słupik: Teraz będę latającym ornitologiem
Wybory 2023. Koalicja Obywatelska przedstawiła listę kandydatów. Są na nich znane nazwiska i nowe twarze. Jednym z „nowych” jest politolog Tomasz Słupik. Kandyduje do sejmu w okręgu 31. Dlaczego i co obiecuje wyborcom? Rozmowa i wideo.
Politolog z Uniwersytetu Śląskiego, dr Tomasz Słupik, kandyduje do sejmu. Jego nazwisko na liście było niespodzianką. Do tej pory znany był – i jest – jako znawca polityki, owszem, ale jako komentator. Oraz z ostrych ocen partii rządzącej. Tomasz Słupik kandyduje do sejmu z okręgu nr 31 w woj. śląskim z listy Koalicji Obywatelskiej. Ma numer 24.
Okręg 31 obejmuje powiaty: bieruńsko-lędziński oraz miasta: Chorzów, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice i Tychy. W poprzednich wyborach KO wprowadziła stąd do sejmu 5 osób. Jak będzie teraz? Ocenia Tomasz Słupik, politolog i komentator.
– Okręg jest duży. Jest tu 800 tys. uprawnionych do głosowania – wylicza Tomasz Słupik. – Frekwencję szacuję na 60 proc. więc zagłosuje ok. 500 tys. osób. Jest 12 mandatów i szanse na to, by KO zdobyła 5-6 mandatów, są realne – ocenia.
W 2019 do sejmu tego okręgu dostali się Borys Budka, Monika Rosa, Ewa Kołodziej, Michał Gramatyka, Wojciech Król. Wszyscy w tym roku znów startują, ale nie wszyscy z KO. Barwy zmienił Michał Gramatyka.
A teraz czytajcie rozmowę Fatimy Orlińskiej z Tomaszem Słupikiem – kandydatem do sejmu. Jak mówi, padły już propozycje spotkań w dzielnicach. – Wypada mieć butelkę wody i wygodne buty i ruszać w region – mówi.
Rozmowa z Tomaszem Słupikiem
Obawia się pan przejścia na drugą stronę?
Ryzyko trzeba podjąć. Pluszowy fotel komentatora zamieniam na dużo twardszy fotel polityka. Decyzję podjąłem z pełną odpowiedzialnością. Jako komentator badam politykę. Teraz będę, jak to określił jeden z kolegów, latającym ornitologiem.
Jakimi problemami chce się pan zająć?
Pierwsza to kwestia śląskiej tożsamości, Ślązacy jako grupa etniczna i język śląski jako język regionalny. Donald Tusk obiecał zresztą, że do 100 dni po utworzeniu rządu, śląski stanie się językiem regionalnym.
Kolejna kwestia, jaką chcę się zająć to kondycja polskiej nauki i edukacji. Nakłady na nie w Polsce są śmiesznie niskie. Kondycja naukowców też nie jest najlepsza!
Trzecia sprawa to konurbacja i aglomeracja. Ustawa o metropolii jest moim zdaniem zbyt ciasna. Zgadzam się w tej kwestii z prezydentem Katowic i wicerektorem UŚ Tomaszem Pietrzykowskim. Metropolia powinna funkcjonować jako jedno wielkie miasto – Nowe Katowice? Po to, aby być konkurencyjną wobec Krakowa czy Wrocławia.
Czwarta sprawa to samorząd i jego kondycja, kwestia finansowania samorządów. W tej chwili samorząd jest w stanie opłakanym, jest na OIOM-ie. Ten problem trwa od 20 lat. Samorządy powinny mieć więcej pieniędzy i samodzielnie nimi gospodarować. Zresztą cała opozycja, nie tylko KO, podkreśla kwestie samorządu w tej kampanii.
Które nazwiska na listach zaskoczyły pana?
Jeśli chodzi o KO, pewne nazwiska, których się spodziewałem, na listach się nie znalazły. Jest za to kilka nowych. Geografia wyborcza robi swoje. Są osoby z rozpoznawalnymi nazwiskami, jak Borys Budka – jego miejsce nr 1 nie jest zaskoczeniem – czy Monika Rosa. Nie jest też zaskoczeniem Jarosław Makowski. Ale widziałem też kilka nazwisk osób, wywodzących się z lokalnych samorządów.
Pełna lista kandydatów KO do sejmu w woj. śląskim
Kto na listach wyborczych KO z województwa śląskiego. Pełne listy
