reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Tychy będą miały swój odcinek velostrady WIDEO

reklama

Co prawda realna data jej powstania to rok 2026, jednak już dziś wiadomo, że inwestycję sfinansuje Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Tyska autostrada rowerowa ma być jednym z najdłuższych odcinków łączących miasta metropolii, bo ma liczyć 14 kilometrów. Jej trasa ma przebiegać terenami leśnymi, począwszy od węzła przy DK86 na granicy z Katowicami.

 

 

W Tychach jest już ponad 60 kilometrów dróg rowerowych, a kolejne są w budowie. Na velostradę czekają zwłaszcza ci, którzy na rowerze próbują jeździć do Katowic.

reklama

-Do Tychów na rowerze się dostać… jeździłem na Katowice na rowerze bardzo często, jest ciężko się dostać i taka autostrada byłaby ułatwieniem – mówi Mariusz, rowerzyta z Tychów.

Dla mnie dobre rozwiązanie. Tak od czasu do czasu tam jeżdżę i po tych lasach, po tych szosowych drogach tak dość ciężko się jeździ. Trzeba jechać na Podlesie i asfaltem do Kostuchnej na przykład i na Ochojec – mówi Aleksander, rowerzysta z Tychów.

Pierwszym krokiem do powstania velostrady będzie powstanie jej koncepcji, która będzie podstawą do przygotowania przetargu na projekt. Koncepcja musi zakładać, m.in. przebudowę obiektów inżynierskich. Budowę ma sfinansować Metropolia, która dorzuci też ponad 40 000 zł do powstania koncepcji.

-Chodzi o częściowe wykorzystanie dawnej linii kolejowej, która przebiegała wzdłuż trasy nr 86 pomiędzy Giszowcem a tyskim Czułowem. My mamy już zapowiedziane kiladziesiąt milionów złotych z UE, dokładnie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji na kilka odcinków velostrad. Ta velostrada się świetnie wpisuje w te fundusze. Chodzi o to, że jest to odcinek łatwy do realizacji pod kątem własności – mówi Hubert Morawski, kierownik wydziału projektów infrastrukturalnych w GZM.

Nie występują też kolizje z drogami poprzecznymi. Odcinek rowerowej autostrady ma mieć 14 kilometrów i będzie jednym z najdłuższych z tych planowanych w metropolii.

Trasa łącząca Tychy z Katowicami będzie rozpoczynała się na Giszowcu, gdzieś w rejonie wyjazdu na Tychy. I mamy o tyle dobrą tę koncepcję, że pobiegnie ona wzdłuż drogi DK86, przez Murcki…

Ma prowadzić przez las, przecinając nieczynną linię kolejową.

-Bezkolizyjnie przez ulicę Boya Żeleńskiego dość ruchliwą w kierunku Kostuchny. I wyskoczymy w tym momencie od Giszowca na Czułów, gdzie velostrada włączy się w sieć miejskich dróg rowerowych miasta Tychy. I tym sposobem mieszkańcy będą mogli szybko, nie klucząc po lesie, przeskoczyć wzdłuż głównej drogi DK86 do Katowic i odwrotnie – mówi Michał Kasperczyk, oficer rowerowy Tychów.

Biorąc pod uwagę średnią prędkość poruszania się rowerzysty i ukształtowanie terenu z Tychów do Katowic, pokonanie trasy velostrady powinno zająć około godziny. Bardziej zaawansowanym może to zająć o połowę krócej. Trasa przez Murcki powinna usprawnić podróżowanie również rowerzystom jadącym w kierunku Sosnowca czy Mysłowic. Szacuje się, że całość będzie kosztować blisko 30 mln złotych.

 

Fatima Orlińska

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button