Wpływ pandemii na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, a postawy dorosłych
Dzieci i młodzież są na etapie budowania własnej tożsamości. Stoją przed wyzwaniami dotyczącymi tworzenia więzi społecznych. Kształtują swoją samoocenę. Same te kwestie, są dla młodego pokolenia nierzadko stresogenne. Obecna sytuacja przed obliczem, której znalazł się cały świat odcisnął w dużej mierze swoje piętno na najmłodszych. Pandemia wciąż wpływa na te wszystkie procesy kształtujące osobowość młodego człowieka, jego funkcje poznawcze i społeczne. Znaczącą rolę w tym, jak te postpandemiczne lata wpłyną na dalsze kształtowanie przyszłych pokoleń, odgrywać będą dorośli.
Punktem wyjścia jest zrozumienie współczesnych potrzeb naszych podopiecznych. Należałoby delikatnie na bok odrzucić gotowe recepty i porady wynikające z własnych doświadczeń, dlatego, że ówcześnie mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową. Dlatego też należy podejść z większą otwartością i zainteresowaniem do młodego rozmówcy. Pomocne będą pytanie : „z jaką trudnością się mierzysz”, „jakie są Twoje potrzeby”, „czego Ci brakuje”?. Rozmowa powinna być szczera i nie oceniająca. Warto wspólnie wypracowywać rozwiązania, wtedy dziecko ma możliwość eksplorowania swoich potrzeb, co w przyszłości może zaowocować większą samodzielnością. Nie narzucajmy gotowych rozwiązań.
Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę” zwróciła uwagę na wzrost przemocy w domach w okresie pandemii. Może to świadczyć o tym, że z izolacją nie radziły sobie także osoby dorosłe. Niepokojącym aspektem, wynikającym z badania było to, że aż 9% badanych – nie o tyle nie miało, co nie wiedziało, do kogo może zwrócić się z problemem.
Obecna sytuacja, choć w mniejszym aspekcie ma i pozytywne strony – niektórzy dorośli z kolei odkryli, jak mało czasu do tej pory poświęcali swoim dzieciom. W ferworze codziennych obowiązków nie doświadczyliby takiej refleksji. Dzieci pozostawione same sobie są znacznie bardziej narażone na wszelkiego typu zagrożenia. Tłumienie i ukrywanie emocji przez dzieci, tylko piętrzy problemy. Dlatego, przede wszystkim, to postawa dorosłych, będzie kluczowa w tej sytuacji.
Należy także zwrócić uwagę na to, że sama pandemia tylko umocniła niektóre patologiczne zachowania, ale ich genezy możemy doszukać się wcześniej. Przebodźcowanie, zbyt duży, a czasami i nieograniczony dostęp do treści ze świata wirtualnego, już wcześniej miały wpływ na wzrost niepokojących zachowań u dzieci i młodzieży. W pewnym momencie ograniczenia pandemiczne i przeniesienie praktycznie w całości życia i wszelkiej komunikacji do strefy internetu i brak naturalnej interakcji z równieśnikami nasilił tylko problemy emocjonalne i psychiczne. Jednak przez to nasilenie, powinniśmy być bardziej wyczuleni na potrzeby innych, a zwłaszcza najmłodszych.
Jak wynika z relacji terapeutów, osoby, które wcześniej zmagały się z jakimiś trudnościami, po latach pamiętają „to jedno zdanie”, skierowane ówcześnie w ich kierunku, które pomogło im przetrwać ciężki okres. Także miejmy na uwadze, jak bardzo, zwyczajne zauważenie czyjejś trudności, wyciągnięcie pomocnej dłoni może być pomocne.
Skarżyńska