reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Wybory do Parlamentu Europejskiego WIDEO

Kolejne partie prezentują swoich kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Po Platformie Obywatelskiej, listy przedstawili Lewica i Konfederacja. Paweł Jędrusik.

Jedna kampania wyborcza dopiero co się skończyła, a właśnie zaczyna się kolejna. 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Kolejne partie prezentują nazwiska kandydatów, którzy mają powalczyć o głosy wyborców. Wiadomo już, że „jedynką” ze Śląska z listy Lewicy będzie poseł Maciej Konieczny.

– Cała prawica uderza w eurosceptyczne tony. Ważne, żeby w Europie był silny proeuropejski głos, który nie boi się upominać w silną Europę, o Europę, która inwestuje w energetykę jądrową, w kolej, która odważnie idzie do przodu – mówi Maciej Konieczny, kandydat Lewicy do Parlamentu Europejskiego.

Dziś swoich kandydatów przedstawiła też Konfederacja, która nie ukrywa swojego sceptycznego stosunku do Unii Europejskiej.

reklama

Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej nikt nam nie mówił, że kominiarz będzie wchodził do naszego domu i będzie mówił jak gruba ma być nasza ściana i ilo warstwowe ma być okno w naszym własnym domu. Na szczęście, kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej nikt nam nie mówił, że powstanie Konfederacja – mówi Grzegorz Płaczek, poseł Konfederacji.

Na Śląsku „jedynką” Konfederacji ma być Marcin Sypniewski, który pochodzi z Bydgoszczy. Na ostatnim miejscu znajdzie się z kolei były europoseł Dobromir Sośnierz. Politycy Konfederacji nie ukrywają, w jakim celu chcą dostać się do Parlamentu Europejskiego.

– Żeby Parlament Europejski przestał produkować masowo przepisy, które szkodzą Polsce, szkodzą Polkom, szkodzą Polakom. To jest cel kampanii Konfederacji, to jest cel wejścia posłów Konfederacji do Parlamentu Europejskiego. My mówimy: po pierwsze Polska, powinniśmy zająć się w końcu swoimi problemami, a nie zajmować się walką ze zmianami klimatu, czy innymi rzeczami forsowanymi przez polityków unijnych – mówi Marcin Sypniewski, kandydat Konfederacji do Parlamentu Europejskiego.

Swoje listy już kilka dni temu przedstawiła Koalicja Obywatelska. Niespodziewanie na tej w woj. śląskim znaleźli się Łukasz Kohut, który do tej pory startował z list Lewicy, a także obecny minister aktywów państwowych Borys Budka.

– Wszystko zmieniło się w zeszłym tygodniu. Straciliśmy dwóch europosłów ze Śląska. Po 20 latach zarówno Jan Olbrycht, który wcześniej sygnalizował, jak i Jerzy Buzek z przyczyn osobistych, trochę zdrowotnych, nie zdecydował się na kandydowanie, pan premier zaprosił mnie i zapytał czy podejmę się tego wyzwania i oczywiście premierowi się nie odmawia – mówi Borys Budka, Minister Aktywów Państwowych, wypowiedź z 25 kwietnia 2024.

Oficjalnie swoich list nie przedstawiło jeszcze Prawo i Sprawiedliwość. Nieoficjalnie wiadomo, że „jedynką” na tej śląskiej ma być Jadwiga Wiśniewska.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button