Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę (12 lipca) w rejonie wiaduktu kolejowego przy ul. Wieczorka w Siemianowicach Śląskich. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 25-latek – kiedy przechodził w miejscu niedozwolonym – potknął się o szyny kolejowe. Niestety, akurat wtedy przejeżdżał pociąg towarowy. Maszynista zobaczył postać, która była na torach na czworakach i dawał sygnały dźwiękowe, ale nie udało mu się już wyhamować rozpędzonego pociągu.
25-latek został wciągnięty pod lokomotywę. Żeby go wydobyć, konieczne było użycie podnośnika. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został zabrany do sosnowieckiego szpitala, gdzie trafił na blok operacyjny. 25-latkowi zostały amputowane nogi.
