Działacze OTOZ Animals Gliwice dostali informację, że na polu w Gliwicach, w prawie 40-stopniowym upale, ktoś grubym łańcuchem przypiął psa. Pies miał pilnować pola w okropnym skwarze, bez miejsca w którym mógłby się schronić przed słońcem i upałem i bez wody!
-Dostaliśmy telefon, w którym Policja bardzo pilnie prosiła nas o wsparcie przy zabezpieczeniu psa. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że suczka jest przywiązana ciężkim, metalowym łańcuchem do pala wbitego w ziemię, na środku pola, którego miała pilnować… Upał ponad 30 stopni, pies sam. Podobno siedział tam od 2 tygodni – piszą na swoim profilu Animalsi z Gliwic.
Pies nie tylko został tu zostawiony bez wody i w morderczym słońcu bez grama cienia. Jako budę ktoś zostawił mu beczkę, która nagrzewała się od słońca, nie dając schronienia. Suczka wykopała pod beczką dół, w którym starała się schronić przed upałem i słońcem. –Pies ogromnie wystraszony, głodny i spragniony, kulił się, a nawet ze strachu oddał kał… Na szczęście udało się nam odwiązać go bez większych przeszkód. Natychmiast popędziliśmy do weterynarza, gdzie okazało się, że suczka ma podwyższoną temperaturę oraz cieczkę. Ogólny stan nie był na szczęście bardzo zły. Podano leki przeciwzapalne. Suczka jest już bezpieczna – piszą Animalskiz Gliwic.
Policja zapewnia, że namierza właściciela psa, którego za dręczenie zwierzęcia nie ominie kara. <.>
