reklama
Kategorie

Zamachy terrorystyczne w Paryżu. Wybuchy i strzelaniny. Są ofiary [WIDEO]

Zamachy w Paryżu 13.11.2015

Aktualizacja, niedziela

reklama

W Belgii zatrzymano siedem osób, które mogą mieć związek z zamachem. Jednocześnie trwa akcja antyterrorystyczna na ulicach Brukseli. Wiadomo na pewno, że jednym z zamachowców był 29-letni Omar Ismail Mostefai.

 

reklama

Przed salą Bataclan, gdzie zginęło najwięcej osób, odbył się mini koncert. Niemiecki pianista zagrał "Imagine" Johna Lennona. 

 

 

Aktualizacja, godz. 19.05

Prawdopodobnie kilku zamachowcom udało się uciec do Belgii. Zatrzymano tam kilka osób podejrzanych o związek z piątkowymi zamachami.

 

Z zeznań świadków wynika, że jeden z zamachowców próbował dostać się na stadion, ale ochrona zauważyła, że ma na sobie ładunki wybuchowe. Mężczyzna rzucił się do ucieczki, a po chwili zdetonował ładunki. Miał bilet wstępu na mecz.

 

Rząd Francji rozważa wprowadzenie godziny policyjnej.

 

Aktualizacja, godz. 17.00

Katowicki Spodek, podobnie jak budowle na całym świecie, przez cała nic będzie oświetlony trzema kolorami – niebieskim, białym i czerwonym. Tylko jeden budynek pogrążony jest w żałobie – na wieży Eiffla zgasły wszystkie światła.

 

Oficjalnie mówi się o 128 ofiarach śmiertelnych. Blisko 300 osób przebywa w szpitalach. Francuzi masowo oddają krew.

 

 

Aktualizacja, godz. 15.50

Policja poszukuje czarnego seata o numerze rejestracyjnym GUT 18053. Według relacji świadków takim samochodem poruszali się po Paryżu w piątkową noc terroryści. Jak podają francuskie media, przy ciałach zamachowców, którzy wysadzili się w pobliżu stadionu i na terenie sali koncertowej, znaleziono paszporty – syryjski i egipski.

 

Na znak solidarności z Francją budynki na całym świecie oświetlane są w trzech barwach – białej, czerwonej i niebieskiej. Nagraj wideo ze słowami wsparcia dla Francuzów.

 

 

Aktualizacja, godz. 11.50

Jak podaje agencja Reutera, odpowiedzialność za zamachy wzięło tzw. Państwo Islamskie. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami do Paryża.

 

Aktualizacja, godz. 11.30

We Francji ogłoszono trzydniową żałobę narodową. Pojawiają się głosy, że zamachowcy byli przygotowani na samobójczą śmierć. Ich celem było zabicie jak największej liczby osób.

 

Aktualizacja, godz. 08.30

Nieoficjalnie mówi się nawet o 150 ofiarach śmiertelnych. Połowa z nich miała zginąć jako zakładnicy w sali koncertowej Bataclan.W ciężkim stanie w szpitalach jest ok. 80 osób. Ok. 200 odniosło lżejsze obrażenia. 

 

Aktualizacja, godz. 01.10

Koniec szturmu na salę koncertową Bataclan Dwóch terrorystów nie żyje.

 

Aktualizacja, godz. 00.45

Zablokowane są trzy paryskie lotniska – Charles de Gaulle, Orly i Beauvais-Tille. Ludzie są wyprowadzani małymi grupami z sali Bataclan.

 

Aktualizacja, godz. 00.35

Prawdopodobnie trwa szturm policji na salę koncertową Bataclan. Świadkowie słyszą strzały wewnątrz budynku. Mężczyzna, któremu udało się uciec z budynku zanim napastnicy zatrzymali zakładników twierdzi, że słyszał okrzyki Allah Akbar.

 

 

Aktualizacja, godz. 23.55

Prezydent Francji, Francois Hollande, nazwał ataki terrorystycznymi. Wprowadził stan wyjątkowy. Ozncza to, że każdy samochód może zostać zatrzymany do kontroli. Granice zostaną zamknięte, by na teren Francji nie dostali sie kolejni zamachowcy, a winni nie zdołali uciec. – Musimy wykazać się zimną krwią. Francja musi być silna. Terroryści chcą nas wystraszyć. I faktycznie, jest się czego bać. Ale musimy stawić im czoła – powiedział prezydent Hollande, kończąc przemówienie tradycyjnym Vive la France, vive la republique!

 

Aktualizacja, godz. 23.47

W sali koncertowej nadal przetrzymywanych jest ok. 100 osób. Jak podaje francuska telewizja BFM, liczba ofiar wzrosła do 60. Tylko w jednej, 10. dzielnicy, doszło do czterech zamachów.

 

Aktualizacja, godz. 23.39

Według policji zginęło co najmniej 50 osób. Kibice meczu Francja – Niemcy boją się wyjść ze stadionu. Gromadzą się na płycie boiska. Wiele pubów zamyka drzwi i nie wypuszcza ludzi na ulicę dla bezpieczeństwa. Ok. godz. 23 w centrum miasta nadal słychać było strzały.

 


Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od dwóch wybuchów na stadionie Stade de France, gdzie rozrywany był mecz Francja – Niemcy. Na jednej z trybun znajdował się m.in. prezydent kraju. Udało się potwierdzić, że Francois Hollande został bezpiecznie ewakuowany. Mówi się o trzech ofiarach śmiertelnych.

 

Równocześnie do jednej z restauracji w 11. dzielnicy wtargnął mężczyzna z kałasznikowem. Prawdopodobnie tu zginęły 4 osoby. Uciekając z restauracji, mężczyzna z kałasznikowem miał wziąć zakładników i zabarykadować się w klubie muzycznym Bataclan. Informacje nie są precyzyjne, świadkowie mówią już o kilku napastnikach.

 

Francuska telewizja BFM mówi już o 36 ofiarach śmiertelnych piątkowych zamachów.

 

 

 

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button