Łukasz Tomala, lat 28, zdiagnozowana wada – 3 i pół dioptrii. Na co dzień górnik bieruńskiej kopalni Piast. W okularach pracować pod ziemią nie może, dlatego laserowa korekta wzroku to jedyna szansa na to, żeby nie stracił tej posady. – Pracuję na kopalni siedem lat, to też się przyczyniło do tego, że się pogorszyło tak potężnie. Trzeba się było zdecydować na to. Zanim trafił na salę operacyjną, musiał przejść wiele badań. Wszystko po to, żeby dokładne dane na temat jego oczu wprowadzić do najnowocześniejszego na południu kraju lasera. – Dokładne badanie, w szczegółach powierzchni oka i plus do tego cała reszta innych badań – pole widzenia, badanie powierzchni oka i najważniejsze badanie poziomu wady wzroku – wyjaśnia Agnieszka Grądek-Motyl, okulista, Klinika Okulus w Bielsku-Białej.
Resztę robi już niemal samodzielnie urządzenie. Koszt, bagatela dwa miliony złotych. Pracuje oczywiście pod nadzorem lekarzy i medycznego personelu. Wszystko trwa nie więcej niż kilkanaście minut. Pacjent zaraz po opuszczeniu sali operacyjnej jest w pełni sprawny i niemal gotowy do opuszczenia kliniki. – Praktycznie jutro po południu pacjent będzie w dobrej formie takiej, że już normalny tryb życia. Oczywiście jakieś tam obostrzenia, żeby nie chodzić na basen, na saunę ze względu na ryzyko infekcji – wyjaśnia Ewa Lange, okulista, Klinika Okulus w Bielsku-Białej. Zabieg przeprowadzany jest z miejscowym znieczuleniem. Chory bólu nie odczuwa, chociaż czuje pewien dyskomfort. – Wszystko widziałem za to, to jest chyba najgorsze w tym wszystkim – jak się patrzy na to. Widać to wszystko, tak… nieprzyjemne to jest na pewno – mówi Łukasz Tomala.
Ale ze stuprocentowym pozytywnym efektem. Tego typu zabieg kosztuje blisko 4 tysiące złotych. Nie jest dotowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. – W żadnym kraju, przynajmniej ja nie słyszałam, żeby były one finansowane ze środków publicznych. Natomiast w naszym kraju wiem, że są zakłady pracy, szczególnie te duże, które mają programy profilaktyczne dla swoich pracowników i finansują te zabiegi – tłumaczy dr Iwona Filipecka, kierownik medyczny Kliniki Okulus.
Dwaj górnicy, którzy trafili do bielskiej kliniki za zabiegi zapłacili z własnych pieniędzy. W całym kraju takich medycznych laserów, które przeprowadzają korekty wzroku jest ponad 30. To więcej niż w Czechach i Rosji, chociaż liczba przeprowadzanych u nas zabiegów wciąż jest niewystarczająca.
Dlaczego zostałem odepchnięty na tyły po pierwszych badaniach ?
Kiedy zaczęły pojawiać się męty wzroku ( czarne p unkciki , muszki , gorsze widzenie , mgliste obrazy. ..Jestem Osobą jako ręcista – pracujący . Kilkanaście godzin przy monitorze teź swoje robi .
Pytam się czy Okulus w Bielsku Białej chce przyjmować tylko pacjentów z grubym ” aneksem w kopercie .
Jesteście winni pogorszenia wzroku po badaniach ( męty wzroku )