Wyobraźcie sobie kopalnię, do której nie muszą zjeżdżać górnicy. Zamiast nich, na przodku fedrują ultrawytrzymałe i sto razy sprawniejsze od człowieka roboty. Brzmi jak wizja z filmu fantastycznego? Zdecydowanie tak, ale jak informuje portal innpoland.pl, nad stworzeniem nowoczesnej i niewymagającej pracy górników kopalni pracują już eksperci zatrudnieni przez KGHM.
– Hydrauliczne młoty, kilometry pasów transmisyjnych i przenośników. Szyny, wózki w powietrzu kilogramy pyłu i różnego rodzaju czujniki migocące kolorowymi lampkami. Głośno – wokół zapach paliwa i huk przemieszczających się maszyn. Wbrew pozorom to nie scenariusz filmu o podziemnym życiu robotów. To pomysł prezesa KGHM Herberta Wirtha. To właśnie on wpadł na pomysł budowy kopalni bez górników – snuje niezwykłą wizję autor tekstu.
Przedstawiciele KGHM Polska Miedź S.A. tłumaczą, że życie ludzkie jest najważniejsze, więc wyeliminowanie ryzyka wypadku poprzez zastąpienie górników maszynami jest istotnym elementem wizji rozwoju górnictwa w Polsce.
Obecne rozwiązania techniczne nie pozwalają na pełne zautomatyzowanie pracy na przodku. To tam obecność człowieka jest wciąż niezbędna. Wizjonerzy z KGHM skupiają się na tym odcinku robót.
Spółka słynie jednak z wprowadzania innowacyjnych rozwiązań w swoich zakładach wydobywczych. Budowa kopalni, w której górników zastąpią wyspecjalizowane roboty wydaje się być wizją możliwą w realizacji.
Co sądzicie o kopalniach bez górników? Czy ludzie w kopalnianych korytarzach staną się zbędni? Czy górnik przyszłości będzie siedział w ciepłym biurze i sterował zdalnie swoim "avatarem" pod ziemią? KOMENTUJCIE!
