USG w obrębie jamy brzusznej oraz pachwin ma pomóc w wykryciu zmian nowotworowych i innych nieprawidłowości. Z reguły bowiem ta choroba wykrywana jest bardzo późno, gdy dochodzi już do przerzutów.
Choć to przedszkole, to nie zabawa w doktora ale profesjonalne badanie. Kilka pomieszczeń zamieniono tu na gabinety. –To badanie się moim kolegom i koleżankom podobało. -Dlaczego? -Bo nie bolało nic i było fajnie – mówi jedna ze zbadanych dziewczynek, Nadia Rospondek. Angelika Kokoszyńska, mama 5 letniej Nicoli, chętnie skorzystała z okazji jaką stworzyła Fundacja Iskierka wraz w Fundacją "Nasze Dzieci" i przyprowadziła córkę na profilaktyczne badanie. -Nie ma aparatury, to jest raz, a dwa, że dostęp do lekarzy specjalistów to jest na prawdę dzisiaj, to zakrawa na cud. Żeby się dostać w trybie natychmiastowym. Tylko oczekuje się kilka miesięcy, albo i nawet prawie rok – mówi Angelika Kokoszyńska, mama Nicoli. Tu pośród zabawek dzieci czekają zaledwie kilka minut. Przez trzy dni lekarze przebadają 150 przedszkolaków. Ale to nie koniec, bo już planowane są kolejne akcje. Sprzęt został wypożyczony bezpłatnie, lekarze też pracują tu charytatywnie. -Myślę że to jest bardzo dobry przykład, dobra praktyka do naśladowania. Dlatego, że tak naprawdę niewiele trzeba żeby zorganizować takie stanowisko. Wystarczy sprzęt ultrasonograficzny, wystarczy komputer, drukarka, lekarz, łóżko i praktycznie w każdym miejscu możemy takie badanie zorganizować – mówi Katarzyna Kulik, Prezes Fundacji "Nasze Dzieci".
Badania jamy brzusznej i miednicy u dzieci wykonywane są od razu po urodzeniu na oddziałach neonatologicznych, potem nie ma ich już w dziecięcym harmonogramie badań diagnostycznych. Takie badanie zdaniem doktor Ewy Kluczewskiej najlepiej byłoby wykonywać nawet raz w roku. -Dzieci często nie zgłaszają różnych dolegliwości, a po części również dolegliwości podawane przez dzieci są bagatelizowane. W związku z tym nie zawsze wykonywane jest w odpowiednim momencie badanie USG. No i stąd wykrywanie zmian patologicznych jest dość późne – mówi dr hab.n.med. Ewa Kluczewska, Szpital Kliniczny nr 1 w Zabrzu. Profilaktyka jest więc nieoceniona. Alicja Capaj o tym, że choruje na nowotwór dowiedziała się rok temu. Od tej pory szpital jest jej drugim domem: -Dostaję chemię, dobrze to znoszę, jestem bardzo dzielna przy tym. Czujność pediatry, regularnie wykonywana morfologia i badania USG przyczyniają się do wczesnego wykrycia zmian nowotworowych i zdecydowanie zwiększają szanse na wyleczenie małego pacjenta… Dostęp do badań jest jednak bardzo ograniczony…dlatego takie urządzenie powinno pojawić się na kilka dni w każdym przedszkolu.<.>
-
UWAGA na OSZUSTÓW! Przez telefon wyłudzają tysiące złotych! [JAK SIĘ ZABEZPIECZYĆ?]
-
MAKABRA w Gliwicach: Trzy osoby zginęły na pohitlerowskiej "autostradzie" [FOTO, FILM]
-
LEGALNA MARIHUANA w Katowicach? Jedyny taki sklep w Polsce! [WIDEO]
-
BYTOM BYŁ KIEDYŚ PIĘKNY! Zobaczcie niezwykłe pocztówki! [ZDJĘCIA]
