Cena czyni cuda. Takiego pospolitego ruszenia do teatrów nie było w kraju od dawna, bo właśnie 23 maja, po raz pierwszy obchodzony będzie w Polsce dzień Teatru Publicznego. – Tak dużych obniżek, do 2,5 złotego to nam się nie zdarza. Jest to wyjątkowa w skali kraju, bo bilety do teatru nigdy nie kosztują tyle – mówi Maciej Derda, Teatr Rozrywki w Chorzowie. Tylko 250 groszy, ale okazja jest szczególna – 250 lat od wystawienia pierwszego spektaklu w Polsce. W akcję włączyło się ponad sto teatrów z 42 miast. W samym województwie śląskim jest ich osiem. Spektakl za symboliczne dwa pięćdziesiąt będzie można zobaczyć m.in. w Bytomiu, Katowicach, Sosnowcu czy w Chorzowie. Maksymalnie 5 biletów można kupić. Ograniczenie jak najbardziej uzasadnione, bo takie okazje właściwie się nie zdarzają. – Na Śląsku można znaleźć bilety w tańszych cenach – około 20 złotych, ale zdarzają się też do nawet 60-80 złotych. Myślę, że to jest za dużo – uważa Anna Leszczak, mieszkanka Chorzowa.
Nie dziwi więc, że w Teatrze Śląskim bilety sprzedały się w ciągu niespełna godziny, a pierwsze osoby stanęły w kolejce dwie godziny przed otwarciem kas. Czarny Ogród to najnowsza propozycja teatru. Czarny Ogród według reportażu Małgorzaty Szejnert, w reżyserii Jacka Głomba 23 maja zobaczy ponad 400 osób. Spektakl swoją premierę miał niespełna miesiąc temu. Ogólnopolska akcja to jeden z elementów programu "Kultura Dostępna" realizowanego przez Ministerstwo Kultury. – Ewenement na pewno na skalę ogólnopolską. To Instytut Teatralny, ponad sto miejsc w Polsce. Ja na bieżąco śledzę teraz na Twitterze, wymieniamy się z teatrami zdjęciami, kto miał dłuższą kolejkę i sprawdzamy, jak ludzie reagowali na te akcje – opowiada Aleksandra Czapla-Oslislo, Teatr Śląski w Katowicach. Zareagowali pozytywnie, choć nie brak głosów, że aż tak wielu miłośników teatru, jak w tych kolejkach, wcale w Polsce nie ma. – Są zainteresowani, a też trochę tak na darmochę idą, ale to okazja, żeby się odświeżyć psychicznie. Odchamić – zaznacza Adrianna, mieszkanka Katowic.
Ci, którym nie udało się zdobyć biletu w dobrej cenie do teatru, mogą skorzystać z propozycji Opery Śląskiej. W Bytomiu, dla odmiany, bilety za 2,5 zł będą sprzedawane 18 maja. – Sztuka przez wysokie "S" rzeczywiście musi się postarać i musi mieć dobrą reklamę albo wyjaśnienie widzowi, że warto na to przyjść, oglądać, posłuchać i nauczyć się – podkreśla Tadeusz Serafin, dyrektor Opery Śląskiej. Dlatego Opera Śląska przygotowała dla widzów sztandarowe dzieło Stanisława Moniuszki. "Straszny dwór" ma być w tym dniu wizytówką kultury polskiej i przypadającej na ten dzień 70 rocznicy Opery Śląskiej. <.>
