Mateusz Kleczko od września chce uczyć się w technikum w Łazach, w klasie o profilu kolejowym. Już w pierwszym roku nauki może otrzymać stypendium. 300 złotych miesięcznie. W drugim 350, w trzecim 400. W klasie maturalnej co miesiąc uczniowie będą dostawać 500 złotych. – Uczeń, aby takie stypendium otrzymać będzie musiał przede wszystkim mieć średnią 3,5, przede wszystkim posiadać dobrą ocenę z zachowania i nie łamać statutu szkoły – mówi Marzena Orzoł, Zespół Szkół im. prof. Romana Gostkowskiego w Łazach. Uczniowie, którzy będą chcieli kontynuować naukę na uczelniach wyższych związanych z transportem kolejowym takie stypendia będą otrzymywać nadal. Warunek jest tylko jeden – po ukończeniu studiów praca w PKP PLK. Tak kolej wjeżdża na nowe tory, a współpraca ze szkołami średnimi to jedna z form pozyskiwania wykwalifikowanych pracowników. – Zobowiązuje go ta umowa do podjęcia pracy. W przypadku kiedy zrezygnował, wówczas musi zwrócić kwotę stypendium, którą pobrał – wyjaśnia Jacek Karniewski, PKP Polskie Linie Kolejowe.
Rekrutacja w tym liceum trwa do 24 czerwca, zainteresowanie jest bardzo duże. Uczniowie, którzy już chodzą do klasy o profilu kolejowym żałują, że program stypendialny nie był wprowadzony wcześniej. – Zastrzyk pieniędzy każdemu się przyda w takim okresie, bo można zainwestować to w różne rzeczy potrzebne albo teraz do szkoły, albo później w przyszłości – uważa Adrian Hajdusz, który uczy się w klasie o profilu kolejowym. Bezrobocie w powiecie zawierciańskim wynosi ponad 15,5 procent. Szkolnictwo profilowane to szansa, by tę statystykę obniżyć. – W nowej perspektywie finansowej główne środki w ramach RPO są kierowane na transport szynowy, więc to jest już zapowiedź, że tam będą miejsca pracy – one już są – podkreśla Krzysztof Wrona, starosta powiatu zawierciańskiego.
Kilkutysięczne Łazy były kiedyś miastem bardzo mocno związanym z koleją. Czas prosperity niestety minął. Teraz dzięki unijnym pieniądzom i wykwalifikowanym pracownikom mogą tu znowu przyspieszyć. <.>
