Żory: Zostawili psa w nagrzanym samochodzie [WIDEO]
Pies siedział z przodu na fotelu pasażera i wyglądał na wycieńczonego. W samochodzie minimalnie była uchylona szyba. Mężczyzna siłą opuścił ją bardziej. Jedna z towarzyszących mu kobiet włożyła rękę do środka i otworzyła drzwi opla.
Właścicielką okazała się 50-letnia mieszkanka Książenic. Tłumaczyła, że w drodze na wakacje zatrzymała się na zakupy, a zwierzę zostawiła w samochodzie, bo przecież nie można z nim wejść do sklepu. Nieodpowiedzialnym opiekunom grożą konsekwencje karne przewidziane w ustawie o ochronie zwierząt.
Załączone wideo przedstawia, co czuje pies przebywający w nagrzanym samochodzie, którego zostawił tam właściciel. W spocie widzimy, jak mężczyzna przebrany za psa reaguje na wysokie temperatury. Amerykańska organizacja walcząca o prawa zwierząt postanowiła dobitnie pokazać, jak śmiertelne zagrożenie dla naszych zwierząt stanowi rozgrzany samochód.