18-latek dzień wcześniej pojechał do znajomego odebrać pieniądze za dwie pary sportowych butów. Ten oddał część kwoty i powiedział, że resztę ureguluje jutro. Następnego dnia doszło do kolejnego spotkania, jednak na właściciela obuwia zamiast pieniędzy oczekiwała grupa młodych mężczyzn, którzy sądząc, że tarnogórzanin się wystraszy, dali mu do zrozumienia, że nie odzyska pieniędzy za obuwie i lepiej będzie, jak pojedzie do domu. Chłopak jednak nie chciał odpuścić i poprosił o rozmowę z rodzicami znajomego, któremu dał buty. Wtedy wywiązała się szamotanina. Napastnicy rzucili się z pięściami na 18-latka i zaczęli bić go po całym ciele. Na szczęście zajście widział kolega poszkodowanego, który w porę zareagował i powiadomił policjantów.
Stróże prawa od razu zatrzymali dwóch sprawców. Trzeci napastnik uciekł, zanim przyjechała policja. Kilka godzin później został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Zatrzymani to 15, 16 i 17-letni mieszkańcy powiatu tarnogórskiego. Najstarszy z napastników usłyszał zarzuty. Za pobicie może spędzić w więzieniu nawet 3 lata. Losem dwóch pozostałych młodzieńców zajmie się sąd rodzinny.
