Tarnowskie Góry na liście UNESCO? Już niedługo się przekonamy!

Wiceburmistrz Tarnowskich Gór Piotr Skrabaczewski podkreśla, że wniosek o wpis poprzemysłowych zabytków na listę UNESCO to efekt pracy wielu miłośników tego miejsca. – Pokolenia tarnogórzan pracowały nad odkryciem, opisaniem i udostępnieniem tego dobra, natomiast formalne prace rozpoczęły się przed 6 latami” – mówi Piotr Skrabaczewski.

Przez kilka stuleci na obszarze Tarnowskich Gór i okolic działało kilka tysięcy kopalń: powstało tam około 20 tysiąca szybów i ponad 150 kilometrów podziemnych wyrobisk. Ogromny podziemny labirynt w postaci wyrobisk, korytarzy, komór i chodników, pozostał po dawnym górnictwie do dziś.

To niezwykłe miejsce, w który urodził się geniusz inżynierii górniczej, bo rozległy ponad 50-hektarowy obszar górniczy został odwodniony poprzez system sztolniowy, cały właściwie system zarządzania i gospodarki wodą pogórniczą. To również miejsce, w którym narodziła się rewolucja przemysłowa w tej części Europy” – podkreśla Zbigniew Pawlak, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. 

We wniosku o wpis Tarnowskich Gór na listę wymieniono 28 atrybutów – z podziemnymi chodnikami, sztolniami, szybami. Tym, co szczególnie wyróżnia polską kandydaturę, jest unikatowy w skali świata system gospodarowania wodami podziemnymi.

– Trudno mówić o konkurencji, gdyż każda kandydatura rozpatrywana jest indywidualnie. Głosowanie nad Tarnowskimi Górami odbędzie się w niedzielę 9 lipca. Aby przedsięwzięcie się udało, na "tak" musi zagłosować 2/3 członków Komitetu, czyli 14 państw – wyjaśnia Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT). W staraniach o wpis członkowie SMZT współpracują od lat m.in. z samorządem Tarnowskich Gór oraz Narodowym Instytutem Dziedzictwa.