Gminy górnicze chcą od Katowic pieniędzy za sprzedaż Kompanii Węglowej!
To głęboko niesprawiedliwe, że podatek od czynności cywilno-prawnej powstały wskutek sprzedaży Kompanii Węglowej na rzecz Polskiej Grupy Górniczej trafił w całości do Katowic – mówią włodarze ośmiu miast i podejmują działania, by pieniądze odzyskać.
Do władz Katowic wysłane zostały przedsądowe wezwania do zapłaty. Chodzi o niebagatelną kwotę ponad 44 mln złotych. -Te pieniądze nam się po prostu należały. Przy tego typu transakcjach pieniądze z tytułu czynności cywilno-prawnych przy sprzedany zorganizowanych części przedsiębiorstwa powinny trafiać do gmin, gdzie te części przedsiębiorstwa się znajdują – mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Pod pismem skierowanym do władz Katowic podpisali się włodarze Bierunia, Gliwic, Lędzin, Łazisk Górnych, Radlina, Rudy Śląskiej, Rybnika i gminy Rydułtowy. W treści dokumentu deklarują oni, że uzyskane pieniądze chcą podzielić proporcjonalnie w oparciu o średnie zatrudnienie w kopalniach i zakładach Kompanii Węglowej.
-Należy zmienić sposób przekazania tej kwoty. Powinna ona trafić tam, gdzie górnictwo największe straty powoduje, gdzie są największe problemy i gdzie jest największa bieda, a poszło to do centrali, która jest najbogatsza, nie ma żadnej kopalni i żadnego uzasadnienia żeby przyjąć około 45 mln zł. To są naprawdę duże pieniądze – mówi Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.
Ewa Lipka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach podkreśla, że miasto pieniądze otrzymało zgodnie z obowiązującym prawem i ich nie zwróci, bo już je wydano. -Cała ta procedura była zgodna z art. 16 ustawy o dochodach samorządów, także tutaj nie ma podstaw, aby cały ten podatek zwrócić. Co więcej, miasto Katowice kwotę przyjęło i została ona rozdysponowana na realizację inwestycji, które dotyczą mieszkańców Katowic, ale także wszystkich mieszkańców regionu i metropolii – mówi Ewa Lipka, Urząd Miasta Katowice.
O tym, że osiem gmin może być na transakcji stratnych mówiono już w ubiegłym roku. Przedstawiciele gmin wystąpili już do organów podatkowych, ale te nie widziały podstaw wszczęcia postępowania podatkowego. (Sandra Hajduk)