Zmarł 2-miesięczny chłopczyk skatowany przez ojca. Lekarze walczyli o jego życie prawie 2 tygodnie
Nie udało się uratować 2-miesięcznego chłopca, który dwa tygodnie temu z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala w Białymstoku.
Przypomnijmy: Do zdarzenia doszło w Ełku. Tam do szpitala w stanie ciężkim trafił 2-miesięczny chłopczyk. Jego obrażenia były na tyle poważne, że zdecydowano o transporcie niemowlaka śmigłowcem do szpitala w Białymstoku. Jak podało wówczas radio5, chłopiec miał mieć liczne obrażenia wewnętrzne, złamaną kość udową i liczne odrapania. Policja zatrzymała w tej sprawie 25-letniego ojca dziecka, który usłyszał zarzut znęcania się nad 2-miesięcznym synem. Mężczyzna nie przyznawał się do winy.
Jak podaje TVN24, sekcja zwłok niemowlaka odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. Jeśli potwierdzi się, że to pobicie było bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca, to jego ojciec usłyszy prawdopodobnie zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura nie musi się jednak spieszyć, gdyż 25-letni ojciec dziecka przebywa już w areszcie.
(źródło: TVN24)