Czeladź: Zgubiła go słabość do drogich trunków. Wpadł dzięki monitoringowi
Słabość do szlachetnych i drogich trunków zgubiła 21-letniego mieszkańca Czeladzi, który wraz z kompanem ukradł półtoralitrową butelkę whisky, a uciekając ze sklepu poturbował pracownika ochrony.
Do kradzieży rozbójniczej w jednym z czeladzkich dyskontów doszło 5 listopada bieżącego roku. 21-letni mieszkaniec miasta wraz ze swoim wspólnikiem pojawili się w sklepie około godziny 18.00. Mężczyźni na stoisku z alkoholami zdjęli z półki butelkę whisky o pojemności 1,5l i nie przebierając w środkach postanowili czym prędzej opuścić market.
Plan szybkiego „ulotnienia” się z miejsca kradzieży pokrzyżował im jednak pracownik ochrony sklepu. Mający przewagę liczebną napastnicy szybko poradzili sobie jednak z próbą ich ujęcia.
Pracujący nad sprawą rozboju kryminalni z czeladzkiego komisariatu szybko ustalili dane sprawców. Pomocnym okazał się podobnie jak w innych tego typu sprawach, zapis z monitoringu sklepowego. 21-latek został już „rozliczony” ze swojej przestępczej działalności. Mężczyzna wcześniej był już karany za podobne przestępstwo, dlatego usłyszał zarzut działania w warunkach recydywy, za co grozi mu nawet 15 lat wiezienia.
Tożsamość jego wspólnika także jest znana policjantom, a jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
(źródło: Śląska Policja)