Wigilia już za kilkadziesiąt godzin i to ostatni moment, żeby kupić choinkę. Place handlowe przeżywały dziś oblężenie. Tak było między innymi przy ul. Ordona w Katowicach.
– Choinkami dość duże zainteresowanie jest. Dużo osób kupuje, na tym placu duży ruch. Wieczorami jest troszkę mniej, ale do południa i popołudniami bardzo duży ruch i zainteresowanie choinkami jodłowymi – mówi Dawid Tasarz, sprzedawca choinek. Ci, którzy jeszcze nie kupili świątecznego drzewka, muszą się jednak pospieszyć.
Choinek brakuje już między innymi w leśniczówkach katowickiego nadleśnictwa. W nadleśnictwie Muchowiec mieszkańcy choinek jutro już nie będą mogli kupić. – Choinek mieliśmy ponad sto sztuk, sprzedawały się bardzo szybko. Zainteresowanie w pierwsze dwa dni sprzedaży było ogromne, także wszystko praktycznie już nam zeszło, oprócz tych kilku sztuk, które zostały – mówi Maciej Grabowski, podleśniczy w nadleśnictwie Muchowiec.
– Nie dysponujemy taką ilością choinek tu w nadleśnictwie Katowice, która zapewniłaby zapotrzebowanie tego rynku. Duża aglomeracja miejska, ponad dwa miliony mieszkańców w naszym zasięgu terytorialnym, stąd też zawsze mówimy: jeśli można kupić choinkę gdzieś w jakimś supermarkecie, jakimś punkcie sprzedaży, gdzie pochodzi ona z legalnego źródła, to zachęcamy – mówi Grzegorz Skurczak, inżynier nadzoru w nadleśnictwie Katowice.
Tym, którzy nie zdążą, lub nie zamierzają kupić choinki pozostaje oglądanie drzewek w przestrzeni publicznej. Wybór jest duży. Ta choinka przed rektoratem Uniwersytetu Śląskiego w dzień nie wygląda może imponująco, ale po zmroku, gdy zaczyna świecić, może robić wrażenie. Choinkę ufundował Tauron Dystrybucja i nawiązuje ona do elektryczności. – Widzimy, że tu dość sporo linek, taśm, około 15 kilometrów, może rzeczywiście nie widać tego, że aż tyle tych taśm zostało użytych. Jest ona podświetlona, także tworzy taką ultrafioletową choinkę, która pięknie wygląda po zmroku – mówi Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik prasowy Uniwersytetu Śląskiego.
Są nie tylko wyjątkowe drzewka świąteczne, ale i wyjątkowe ozdoby. W Jaworznie na miejskiej choince zawieszono ptaki św. Franciszka, które własnoręcznie wykonali mieszkańcy Wspólnoty Betlejem, czyli miejsca, w którym przebywają osoby mające za sobą trudno przeszłość. Każdy z siedmiu ptaków ma inne przesłanie. -800 lat temu Franciszek z Asyżu wygłosił słynne kazanie do ptaków. Nazwał te ptaki szlachcicami wśród stworzeń, później pobłogosławił i rozesłał na cały świat. I po 800 latach te ptaki przyleciały na naszą choinkę, do Jaworzna – mówi ks. Mirosław Tosza ze Wspólnoty Betlejem.
I choć rodzajów choinek jest wiele, dla wielu osób najważniejsze i tak będzie to co pod nimi znajdą w Wigilię. (Paweł Jędrusik)
