Rzeźby w Parku Śląskim popadają w ruinę. To ważne obiekty wpisane kilka lat temu do rejestru zabytków. Pokazują przekrojowo twórczość śląskich rzeźbiarzy z lat 50. i 70. Wyglądają coraz gorzej, a niektóre z nich stanowią nawet zagrożenie dla gości Parku Śląskiego.
-Rzeźby są istotnie w złym stanie. Otrzymujemy korespondencje, alarmujące listy z różnych stron. Głównie ze Śląska, ale nie tylko. Niektóre są wręcz w takim stanie, że zagrażają bezpieczeństwu. Na bardzo wątłej podstawie stalowej złożonej z kilku rurek jest utrzymywany ciężar tony na przykład cementu – mówi Łukasz Konarzewski, śląski wojewódzki konserwator zabytków.
Rzeźby są rozrzucone po całym terenie Parku Śląskiego, ale chodzi głównie o te, które znajdują się w Galerii Rzeźby Śląskiej. One wymagają jak najszybszej interwencji. Renowacje były co prawda robione, ale to zdecydowanie za mało.
-Teraz otworzyła się nowa droga. Jesteśmy po spotkaniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie można też trochę bardziej kompleksowo poddawać rzeźby renowacji. I tak zresztą działamy. To też nie jest tak, że nic się nie dzieje, bo dzieje się. Dlatego, że przygotowujemy programy prac konserwatorskich – mówi Łukasz Buszman, Park Śląski.
Łącznie programem zostaną objęte 52 rzeźby. Renowacja jednej może kosztować od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Park liczy na dofinansowanie konserwatora zabytków.(Łukasz Kądziołka)
