Początkowo wszystko wskazywało na to, że był to pożar. 35-latek odpowie za podwójne zabójstwo
Początkowo wszystko miało wskazywać na to, że był to pożar. 35-latek odpowie za zabójstwo dwóch kobiet.
Pod koniec grudnia 2017 roku, dyżurny policji w Prudniku (woj.opolskie) został poinformowany o pożarze mieszkania, do którego doszło w budynku socjalnym. Pomimo natychmiastowej akcji gaśniczej, w płomieniach zginęły dwie kobiety. Dodatkowo, z uwagi na bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia, z budynku wielorodzinnego ewakuowano wtedy 25 osób, w tym również dzieci.
Po ugaszeniu ognia, aby wyjaśnić wszelkie przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia, do swojej pracy przystąpili policjanci. Śledczy, po zabezpieczeniu śladów, oraz dzięki pracy operacyjnej, ustalili, że w tym przypadku mogło dojść do zabójstwa. Dokładna analiza zebranych materiałów dowodowych tylko potwierdziła ich przypuszczenia. Pomimo wielu zniszczonych przez ogień śladów, policjanci ze sprawą powiązali 35-letniego mieszkańca miasta.
Jak ustalili funkcjonariusze, 35-latek tego dnia, wspólnie z kobietami pił alkohol. W pewnym momencie, doszło między nimi do sprzeczki, w trakcie której mężczyzna zaatakował je. Następnie podpalił mieszkanie i uciekł przez okno.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut podwójnego zabójstwa oraz spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu innym mieszkańcom. Na wniosek policji i prokuratora, sąd aresztował go tymczasowo na 3 miesiące. Za taki czyny grozi kara od 12 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
(źródło: www.policja.pl)