Tarnowskie Góry: Nie był mu obojętny płacz dziecka. Pijana matka trafiła do izby wytrzeźwień
Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miała 38-latka, która „opiekowała się” swoim 9-miesięcznym synem. O tym, że kobieta jest pijana, policjanci dowiedzieli się od zgłaszającego, który zareagował na płacz dziecka.
W niedzielę (21.01.2018r.), około godz. 1.30, policjanci z tarnogórskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ul. Grzybowej w Tarnowskich Górach słychać płacz dziecka. Według zgłaszającego, wcześniej w tym mieszkaniu odbywać się miała libacja alkoholowa. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, musieli dłuższy czas dobijać się do drzwi mieszkania, zanim wreszcie otworzyła je kobieta z małym, płaczącym chłopcem na rękach. Nieodpowiedzialna matka miała problemy z utrzymaniem równowagi oraz bełkotliwą mowę. Policjanci wyczuli od niej silną woń alkoholu. Chłopiec cały czas płakał. Dopiero, gdy jeden z mundurowych zabrał chłopca od matki i wziął je na ręce, dziecko się uspokoiło.
Na miejsce interwencji wezwano pogotowie ratunkowe. Gdy lekarze stwierdzili, że chłopca należy zabrać do szpitala i go zbadać, matka stała się agresywna. Krzyczała i groziła, że zrobi sobie krzywdę. Została zatrzymana. Po przebadaniu 38-latki, okazało się, że ma ona w organizmie prawie 2 promile alkoholu. 9 miesięczny chłopiec, po wykonanych badaniach lekarskich trafił do pogotowia rodzinnego, a jego 38-letnia matka, do izby wytrzeźwień.
Kobieta usłyszała już zarzuty. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, grozić jej może nawet 5 lat więzienia. O dalszym losie dziecka zdecyduje sąd rodzinny.
(źródło: Śląska Policja)