Kategorie

Rozbito gang notariuszy. Wg. ministra Ziobro to działalność lichwiarska [WIDEO]

-Zatrzymano pięciu notariuszy podejrzanych o przestępstwa związane z udzielaniem lichwiarskich pożyczek i wyłudzaniem nieruchomości od mieszkańców Gdańska – poinformował w środę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

 

Podczas konferencji prasowej w Gdańsku minister podkreślił, że zatrzymani notariusze popełnili przestępstwa „niezwykle naganne i moralnie obciążające sprawców”. -Zorganizowane grupy przestępcze parały się udzielaniem lichwiarskich pożyczek, a tak naprawdę często w ukartowany z góry sposób zakładały przejmowanie od pokrzywdzonych ich dorobku całego życia: nieruchomości, mieszkań pod pretekstem udzielanych pożyczek – powiedział Zbigniew Ziobro.

Minister dodał, że sprawą od dłuższego czasu zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. – Były też zatrzymania i realizacje. Po raz pierwszy zastosowano w tym śledztwie wprowadzoną instytucję konfiskaty rozszerzonej – zaznaczył Ziobro. -Po doprowadzeniu zatrzymanych pięciu notariuszy do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokuratorzy ogłoszą im łącznie 120 zarzutów – poinformowała w środę Prokuratura Krajowa.

Powiązane artykuły

– Czyny zarzucane podejrzanym są niezwykle naganne moralnie. Pokrzywdzeni zgłaszali się do notariuszy z pełnym zaufaniem, bowiem reprezentowali oni majestat państwa. Oczekiwali od nich wysokich standardów etycznych, a podejrzani notariusze bezwzględnie, z cynizmem i wyrachowaniem to wykorzystali i uczestniczyli w wrzucaniu osób starszych na bruk. Nie ma na to naszej zgody – powiedział Ziobro.

Jak przekazała prokuratura, „na skutek przestępczej działalności zatrzymanych pokrzywdzonych zostało ponad 400 osób, a wartość utraconych przez nich nieruchomości przekracza 20 mln zł”.

-W toku tego postępowania prokuratorzy weryfikują 900 aktów notarialnych dotyczących 700 nieruchomości. Wcześniej w tym śledztwie zarzuty popełnienia łącznie 105 przestępstw ogłoszono 15 podejrzanym – poinformowała prokurator okręgowa w Gdańsku Teresa Rutkowska-Szmydyńska.

Według ustaleń prokuratury wysokość udzielonych pożyczek wynosiła od 1 tys. do 50 tys. zł. – W zamian za te kwoty pokrzywdzeni przenosili własność swoich nieruchomości wartych od 80 do 600 tys. zł. Co ważne, wartości nieruchomości ujęte w aktach notarialnych za każdym razem były zaniżone nawet o połowę rzeczywistej ich wartości” – zaznaczyła prokurator Rutkowska-Szmydyńska.

(źródło: tvp info, PAP)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button