Piły idą pełną parą. Taki odgłos towarzyszy mieszkańcom Świętochłowic od kilku dni. Piły poszły w ruch w parku na plantach w pobliżu Młodzieżowego Domu Kultury. Ku przerażeniu mieszkańców.
-Tu są różne imprezy dla dzieci przy MDK-u i zabawy. W najbliższym czasie też będzie jakiś festyn i chcemy tu przyjść, ale jak tu nie będzie już drzew to tu nie będzie ładnie (…) w samym słoneczku też się nie da bawić, trzeba mieć trochę cienia i trochę drzew pięknych. A ci ludzie, którzy tu mieszkają w pobliżu tak samo przecież kochają te drzewa – mówi Janina Szmidt, mieszkanka Świętochłowic.
-Mam nadzieję, że nie zniknie to, bo w tej chwili widzę, że jest parę drzew wyciętych. Nie wiem z jakiego powodu są wycinane, ale miejmy nadzieję, że się zakończy na tym – mówi Małgorzata, mieszkanka Świętochłowic.
O powodach tej wycinki mieszkańcy mają prawo nie pamiętać. Nie pamiętać, bo jak przypominają w Urzędzie Miasta w Świętochłowicach – prace, które rozpoczęły się w parku prowadzone są na wniosek samych mieszkańców. Zaplanowana kilka lat temu inwestycja w końcu zaczęła być realizowana. -Są w tym rejonie zlokalizowane dwa przedszkole, jest straż pożarna. Dojazdu praktycznie tam nie było żadnego, drogi były w bardzo złym stanie technicznym i w końcu inwestycja doczekała się realizacji (…) będziemy tam robić praktycznie cały kwartał ulic – będą wybrukowane, będą bezpieczne chodniki dla pieszych. Powstanie zatoka postojowa przy chodniku, także na pewno będzie to dużym plusem dla wszystkich mieszkańców, którzy będą z tego rejonu korzystać – mówi Katarzyna Gawlik-Król, Wydział Inwestycji i Spraw Komunalnych UM Świętochłowice.
Zgodnie z harmonogramem prace mają zakończyć się na początku października, ale urzędnicy mają nadzieje, że w związku z dobrym tempem robót uda się je zakończyć trochę szybciej. Uspokajają też, że w parku zostaną wykonane nowe nasadzenia.
(Sandra Hajduk)
