Kategorie

Nie będzie referendum w sprawie zmiany konstytucji. Senat nie wyraził zgody [WIDEO]

Senat odrzucił w środę (25.07) wniosek prezydenta Andrzeja Dudy o przeprowadzenie referendum konstytucyjnego w dniach 10 i 11 listopada. Prezydent chciał, by Polacy wypowiedzieli się na temat kierunków zmian w konstytucji.

 

W głosowaniu wniosek referendalny poparło 10 senatorów, 30 było przeciw, 52 wstrzymało się od głosu. Wyrażenie zgody przez Senat było niezbędnym warunkiem rozpisania referendum, które proponował Andrzej Duda. Senatorowie nie mogli wprowadzać poprawek do prezydenckiego wniosku.

Zgodnie z konstytucją prezydent zarządza referendum ogólnokrajowe za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Większość bezwzględna konieczna do wyrażenia zgody na zarządzenie referendum wynosiła w środowym głosowaniu 47 głosów.

Za wyrażeniem zgody przez Senat na zaproponowane przez prezydenta Dudę referendum opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52. W 63-osobowym klubie PiS, w głosowaniu wzięło udział 59 senatorów. 9 było za wnioskiem prezydenta, nikt nie był przeciw, 50 senatorów wstrzymało się od głosu, 4 nie głosowało.

Za wnioskiem prezydenta byli senatorowie PiS: Rafał Ambrozik, Jerzy Chróścikowski, Zbigniew Cichoń, Wiesław Dobkowski, Mieczysław Golba, Andrzej Kamiński, Tadeusz Romańczuk, Andrzej Stanisławek, Jan Żaryn.

Od głosu wstrzymali się: Adam Bielan, Grzegorz Bierecki, Przemysław Błaszczyk, Aleksander Bobko, Grzegorz Czelej, Jerzy Czerwiński, Dorota Czudowska, Robert Gaweł, Adam Gawęda, Stanisław Gogacz, Arkadiusz Grabowski, Jan Hamerski, Jan Maria Jackowski, Stanisław Karczewski, Maria Koc, Tadeusz Kopeć, Małgorzata Kopiczko, Waldemar Kraska, Maciej Łuczak, Józef Łyczak, Ryszard Majer, Robert Mamątow, Marek Martynowski, Łukasz Mikołajczyk, Andrzej Mioduszewski, Andrzej Misiołek, Krzysztof Mróz, Jarosław Obremski, Bogusława Orzechowska, Andrzej Pająk, Grzegorz Peczkis, Marek Pęk, Wojciech Piecha, Michał Potoczny, Zdzisław Pupa, Konstanty Radziwiłł, Jarosław Rusiecki, Czesław Ryszka, Janina Sagatowska, Michał Seweryński, Krzysztof Słoń, Aleksander Szwed, Antoni Szymański, Rafał Ślusarz, Artur Warzocha, Kazimierz Wiatr, Jacek Włosowicz, Andrzej Wojtyła, Alicja Zając, Józef Zając.

Nie głosowali: Anna Maria Anders, Margareta Budner, Leszek Piechota, Krystian Probierz.

W 30-osobowym klubie PO głosowało 27 senatorów – wszyscy byli przeciw, 3 senatorów nie wzięło udziału w głosowaniu.

Przeciw głosowali: Mieczysław Augustyn, Ryszard Bonisławski, Bogdan Borusewicz, Leszek Czarnobaj, Robert Dowhan, Jarosław Duda, Jerzy Fedorowicz, Piotr Florek, Tomasz Grodzki, Maciej Grubski, Wiesław Kilian, Kazimierz Kleina, Bogdan Klich, Andrzej Kobiak, Władysław Komarnicki, Aleksander Pociej, Marian Poślednik, Marek Rocki, Jadwiga Rotnicka, Jan Rulewski, Sławomir Rybicki, Waldemar Sługocki, Grażyna Sztark, Piotr Wach, Jerzy Wcisła, Barbara Zdrojewska, Piotr Zientarski.

W głosowaniu nie wzięli udziału senatorowie PO: Barbara Borys-Damięcka, Maria Pańczyk-Pozdziej, Przemysław Termiński. Senatorowie niezrzeszeni podzielili się w głosowaniu: jeden była za, 3 przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Lidia Staroń nie głosowała.

Przeciw wnioskowi o referendum byli: Waldemar Bonkowski, Jan Filip Libicki oraz Grzegorz Napieralski. Marek Borowski i Jan Dobrzyński wstrzymali się od głosu. Za wnioskiem o referendum był Stanisław Kogut. Paweł Mucha apelował o wyrażenie zgody na referendum

Wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha zaapelował w środę w Senacie o wyrażenie przez Izbę zgody na przeprowadzenie w dniach 10-11 listopada referendum ws. zmian w konstytucji. W debacie wątpliwości w sprawie referendum zgłaszali zarówno senatorowie PO jak i PiS. -Trudno wyobrazić sobie lepszy sposób na świętowanie setnej rocznicy odzyskania niepodległości niż umożliwienie Polakom suwerennego wypowiedzenia się co do kierunków, w których powinna zmierzać RP – podkreślił Mucha w wystąpieniu w Senacie.

Minister przedstawiając wniosek prezydenta podkreślił, że po blisko trzydziestu latach od odzyskania przez Polskę pełnej suwerenności i ponad dwudziestu latach obowiązywania obecnej konstytucji, nadszedł czas by oddać obywatelom głos w kwestii kierunku zmian w ustroju państwa. – Zwracam się do Wysokiej Izby z prośbą o pozytywne rozpatrzenie wniosku i podjęcie decyzji o wyrażeniu zgody na przeprowadzenie referendum, w drodze którego wszyscy obywatele RP będą mogli wypowiedzieć się w sprawach najważniejszych – przyszłości swojej i naszej ojczyzny – mówił Mucha.

Nawiązując do proponowanej daty referendum stwierdził, że trudno o lepsze świętowanie 100. rocznicy odzyskania niepodległości, niż „umożliwienie Polakom wypowiedzenia się o przyszłości RP”. Zaapelował do senatorów, aby „nie bali się demokracji, żeby nie bali się wypowiedzi narodu”. Jak podkreślił, Państwowa Komisja Wyborcza i Krajowe Biuro Wyborcze są przygotowane do tego, aby zarówno wybory samorządowe na jesieni, jak i referendum ws. konstytucji były przeprowadzone w sposób sprawny i rzetelny. Mucha zapewnił też, że w Kancelarii Prezydenta zostały zabezpieczone środki na kampanię informacyjną dotyczącą pytań referendalnych.

Minister Mucha do senatorów: Nie bójcie się demokracji i wypowiedzi narodu

W debacie nad wnioskiem senatorowie PO, w tym Bogdan Klich mówili, że Platforma „nie będzie przykładać ręki do rozgrywki między prezydentem a PiS”. Jan Rulewski (PO) zwrócił uwagę, że wybór terminu referendum jest „nietrafny”. – Bardzo istotne są argumenty te prawne, i może jeszcze więcej – infrastrukturalne, które przedstawiła PKW. Bardzo kurtuazyjna postawa, która mówi, że przeprowadzą referendum, ale nie biorą odpowiedzialności za jego wyniki dowodzi, że ta sprawa nie jest dopięta – mówił senator.

Według Jana Żaryna (PiS) wyrażenie zgody na referendum wymaga od senatorów „pewnego rodzaju odwagi”. Jednocześnie apelował o tę odwagę. – Trzeba sobie ewidentnie powiedzieć, że mimo bardzo wielu wątpliwości nieudzielenie tego mandatu, tej zgody będzie oznaczało, że nie jesteśmy de facto zwolennikami wiary w naród polski, że potrafi być narodem obywatelskim i potrafi być suwerennym” – oświadczył Żaryn. „Proszę wziąć pod uwagę tę drugą stronę medalu, tzn. niewyrażenie zgody – dodał senator PiS.

Jak dodał istnieje bardzo wiele problemów związanych z referendum, m.in. termin jego przeprowadzenia. – Jeśli chodzi o tę bombę zapalającą, to chciałbym zdecydowanie podkreślić, że uważam, iż termin ten został wybrany z zamysłem i rozmysłem pana prezydenta – podkreślił.

Mucha zabrał głos także po zakończeniu debaty. – Państwo nie jesteście przypisani do plemion partyjnych (…). Patrzę na Regulamin Senatu i w art. 2 mam, że senatorowie w swojej działalności kierują się dobrem narodu i własnym sumieniem. Jestem przekonany, że każdy z państwa będzie dokonywał indywidualnej oceny, i że to będzie ocena, która będzie oceną danego senatora, danej pani senator i że państwo będziecie potrafili rozstrzygnąć zgodnie ze swoim przekonaniem o interesie Rzeczpospolitej – mówił.

Zaznaczył, że jeżeli senatorowie nie poprą wniosku prezydenta „to tego referendum po prostu nie będzie”. Jak mówił, jeżeli w trakcie debaty „głosy były tak podzielone, jeżeli opinie były tak różnorodne i dyskusja była ciekawa, to dlaczego blokować możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie bezpośrednio narodowi?”.

– Jak chcecie jako senatorowie RP powiedzieć społeczeństwu: +Myśmy wiedzieli lepiej, rozstrzygnęliśmy za was, nie będzie tego referendum, nie będzie możliwości odpowiedzi na te pytania konstytucyjne, bo my uznaliśmy, że wiemy lepiej, bo pytań jest za dużo albo za mało, są zbyt konkretne albo zbyt ogóle, zbyt wiele dotyczy kwestii ustrojowych albo zbyt mało dotyczy kwestii ustrojowych – zaznaczył prezydencki minister.

Podkreślił, że „sprawa jest tak fundamentalna, że nie powinno zabraknąć tu głosu narodu”. – Niech społeczeństwo ma możliwość wypowiedzieć się i niech społeczeństwo oceni, jaki mamy ustrój, system wyborczy i wyciągnie z tego wnioski. Polacy to mądry naród i będą potrafili podjąć odpowiednia decyzję – powiedział Mucha.

Po wystąpieniu Pawła Muchy serii pytań skierowanych do prezydenckiego ministra oraz kilkugodzinnej debacie wicemarszałek Senatu Adam Bielan zarządził przerwę w obradach do godz. 18. Po wznowieniu obrad – jak dodał – odbędą się głosowania nad wnioskiem prezydenta.

Przed rokiem, 3 maja, prezydent Andrzej Duda zaproponował, aby w 2018 r., w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości odbyło się referendum, które da odpowiedź na pytanie jakich zmian w konstytucji chcą Polacy.

Podczas tegorocznych obchodów święta 3 Maja prezydent zapowiedział, że w przewidzianym ustawą o referendum ogólnokrajowym terminie, złoży w Senacie odpowiedni projekt postanowienia prezydenta, czyli wniosek o przeprowadzenie referendum, którego data będzie określona na 10 i 11 listopada 2018 r.

Po zaproponowaniu przez prezydenta przeprowadzenia referendum ws. konstytucji, w maju ubiegłego roku prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że w ustawie zasadniczej konieczne są zmiany. Wypowiadał się jednak krytycznie o pomyśle przeprowadzenia referendum konsultacyjnego w Święto Niepodległości.

W prezydenckim projekcie postanowienia ws. referendum, znalazło się 10 pytań, m.in. o to, czy Polacy są za uchwaleniem nowej konstytucji, czy są za systemem prezydenckim, gabinetowym czy pozostawieniem obecnego modelu. Wśród pytań są też te o konstytucyjne zagwarantowanie nienaruszalności praw rodziny do świadczeń z programu 500 plus, prawa do emerytury nabywanego w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Prezydent chce też spytać w referendum obywateli czy są za konstytucyjnym unormowaniem wyborów posłów na Sejm RP: w jednomandatowych okręgach wyborczych (system większościowy), w wielomandatowych okręgach wyborczych (system proporcjonalny), czy za połączeniem obu systemów (system mieszany).

Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu. Do wyrażenia zgody na przeprowadzenie referendum konieczna jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. PiS w 100-osobowym Senacie ma większość – 63 senatorów; PO ma 30; pozostałych siedmiu to senatorowie niezrzeszeni.
(źr:TVP Info)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button