Katowice: Plac Szewczyka czy Plac Marii i Lecha Kaczyńskich? Wojewoda nie składa broni [WIDEO]
Wojewoda nadal walczy o plac Marii i Lecha Kaczyńskich. Złożył skargę na wyrok sądu administracyjnego w Gliwicach. Jego decyzją, w maju tego roku, plac Szewczyka w Katowicach nie zmienił nazwy.
–Gdyby wolą ustawodawcy było usunięcie upamiętnienia z przestrzeni publicznej wszystkich osób, które były członkami partii, które były członkami jakiejś tam formacji., które określone czyny popełniły – to by to powiedział. Ustawodawca tego nie powiedział – mówi Bożena Miliczek-Ciszewska, sędzia WSA w Gliwicach.
Wojewoda uważa jednak, że Szewczyk jest symbolem komunizmu. Nie zgadza się z też z opinią, że mógł samodzielnie badać zgodności lub niezgodności nazwy placu z ustawą dekomunizacyjną. Za to podziela opinię jednego z sędziów, który wyraził zdanie odrębne, ponieważ uznał, że skarga Katowic na decyzję wojewody była niedopuszczalna.
– Fakt, iż – odwołam się tu do sędzi, która uzasadniała wyrok – w pierwszym momencie nie kojarzy się pasażerom wysiadającym na dworcu w Katowicach z symbolem komunizmu w mojej ocenie o niczym nie świadczy. Poza głównymi postaciami sekretarzy partii tak naprawdę dzisiaj większość ludzi, szczególnie młodzieży, w ogóle nie kojarzy tych nazwisk – mówi Krzysztof Nowak, Urząd Wojewódzki.
Skarga kasacyjna od wyroku gliwickiego sądu trafiła już do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Najprawdopodobniej zostanie rozpatrzona w ciągu kilku miesięcy.
(Łukasz Kądziołka)