Tragiczny wypadek podczas wycinki drzew. 29-latek zginął na miejscu
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w lesie w okolicach miejscowości Turów (woj. lubelskie). 29-latek wykonywał prace związane z wycinką drzew. Został uderzony przez konar upadającego drzewa. Zmarł na miejscu.
PRZECZYTAJCIE TAKŻE:
Jaworzno: Chciał uniknąć kontroli drogowej. Dwukrotnie uderzył w policyjny radiowóz
Funkcjonariusze radzyńskiej jednostki pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło we wtorek, 18 września po południu w lesie, w okolicach miejscowości Turów, gm. Kąkolewnica.
29-letni mieszkaniec gminy Michów, prowadził prace przy wycince drzew. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że ścięte przez mężczyznę drzewo, zaczepiło gałęziami o oddalone o kilka metrów uschnięte drzewo, które złamało się i uderzyło 29-latka w głowę. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu.
ZOBACZ NAJNOWSZE WYDANIE SILESIA FLESZ [18.09.2018]
Decyzją prokuratora, ciało 29-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Szczegóły i okoliczności wypadku badają policjanci pod nadzorem prokuratury.
(źr: Policja Lubelska)