Policjanci znaleźli przy nim scyzoryk ze śladami krwi, wcześniej znaleźli zwłoki. Bezdomnemu grozi dożywocie
29 września w Parku Olszewskich w Bełchatowie, znaleziono zwłoki mężczyzny. Zatrzymano 51-latka podejrzanego o zabójstwo. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zbrodni. Teraz grozi mu dożywocie.
ZOBACZCIE KONIECZNIE TOP 5 NEWSÓW SILESIA FLESZ! [24-30.09.2018]
Od sobotniego popołudnia, tj. od 29 września, kiedy to w Parku Olszewskich w Bełchatowie ujawniono zwłoki ugodzonego nożem mężczyzny, trwały intensywne czynności związane z ustaleniem okoliczności tej śmierci. Dzięki zaangażowaniu i profesjonalnemu działaniu policjantów kryminalnych i śledczych, jeszcze tego samego dnia do wyjaśnienia sprawy zatrzymano pierwszą osobę. Był nim 53-letni mężczyzna. Kolejne godziny intensywnej pracy operacyjnej doprowadziły do zatrzymania dwóch następnych mężczyzn w wieku 35 i 36 lat. Zbierany skrupulatnie materiał dowodowy, analiza informacji i ustaleń oraz kolejne przesłuchania świadków dawały nowe punkty odniesienia w sprawie.
Przełom nastąpił w niedzielny poranek. Około godz. 10.00 w jednym z lokali gastronomicznych na terenie Bełchatowa, funkcjonariusze zatrzymali 51-letniego bezdomnego. Kiedy policjanci ujawnili przy nim scyzoryk ze śladami krwi, było już prawie pewne, że zatrzymany, to poszukiwany zabójca 27-latka z Parku Olszewskich. 51-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Podejrzany o zabójstwo 51-latek zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(źr: policja.pl)