Polski statek zatonął na Bałtyku. 19 osób na pokładzie [WIDEO]
Polski kuter rybacki „Miętus”, którego armator organizuje rejsy turystyczne, zatonął za Bałtyku 9 mil (16 km) na południe od miasta i portu Rønne na Bornholmie.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia w szpitalu w Pyskowicach. Matka umarła chwilę po śmierci dziecka!
Duńskie służby uratowały wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie. -Polski statek „Miętus” zatonął 9 mil na południe od miejscowości Rønne na wyspie Bornholm. Na pokładzie było 16 osób. Wszystkie się ewakuowały na tratwę ratunkową – poinformował rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni Rafał Goeck.
Rønne to największe miasto i port na Bornholmie. Jak dodał Goeck, akcję ratunkową prowadziły duńskie służby poszukiwawczo-ratownicze. -Wszystkie osoby zostały podebrane przez tamtejsze służby. Do akcji zadysponowano dwa śmigłowce i trzy statki ratownicze. Polska strona w niej nie uczestniczyła. Duńczycy wszystko skoordynowali i przeprowadzili – zaznaczył rzecznik.
Dowództwo duńskich sił zbrojnych podało na twitterze, że jedna z uratowanych osób z urazem głowy została przewieziona do szpitala w Rønne.
Jak dotąd nie podano, co było przyczyną wypadku. Duńskie dowództwo informuje, że akcja ratunkowa została zakończona, a sprawę przekazano tamtejszemu Urzędowi Morskiemu i policji.
Armator statku „Miętus” organizuje na swoich jednostkach komercyjne morskie rejsy wędkarskie. Na swojej stronie internetowej zapewnia, że zostały one zmodernizowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu podczas rejsu.
(źródło: TVP Info, PAP, Twitter)