Już nie tylko za palenie śmieci, ale również innych zakazanych uchwałą sejmiku opałów. Straż miejska ma nowe uprawnienia i kontynuuje kontrole z użyciem drona. Strażnicy sprawdzają czym i w czym palą mieszkańcy. Teraz mandatów może być więcej niż do tej pory.
Akcja #niePiSzęsię i choinki za gazety, czyli najnowsze wydanie TOP 5 NEWSÓW SILESIA FLESZ
-Będziemy mogli skutecznie egzekwować zapisy uchwały antysmogowej, a więc sprawdzać czy ktoś spali właściwy opał w danym piecu. I tak naprawdę ta zmiana umożliwi nam sankcjonowanie w postaci mandatów lub innych środków oddziaływania i stosowania wobec właścicieli takich pieców przestarzałych i którzy opalają niewłaściwym opałem – mówi Mariusz Sumara, Straż Miejska w Katowicach.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, strażnicy mogą od listopada wystawiać mandaty za złamanie przepisów uchwały. Teraz mandatem w wysokości nawet 1 tys. zł może się kończyć nie tylko spalanie odpadów, ale również m.in. mułów, węgla brunatnego, niskiej jakości miału czy mokrego drewna. W wykrywaniu zakazanego opału i starych pieców w dalszym ciągu pomaga dron.
-To, co my widzimy na naszych ekranach, to są głównie takie wskaźniki jak: PM 1, PM 2,5 i PM 10. To jest zwykły pył. On nam mówi o tym, czy znajdujemy się w strudze dymu i czy pobieramy właściwą próbkę. Jeżeli jesteśmy, to wtedy mamy całą gamę innych czujników. M.in. chlorowodór, związki organiczne oraz amoniak i formaldehyd. Na podstawie tych czterech wskaźników jesteśmy w stanie stwierdzić, czy ktoś spala odpady, czy nie – mówi Zbigniew Gorol, Flytronic.
Dzisiaj obeszło się bez mandatów. Na razie pracy nie ma dużo, bo sezon grzewczy na dobre się nie zaczął. Sytuacja się zmieni, kiedy temperatura wyraźnie spadnie.
(Łukasz Kądziołka)
Bytom…niedaleko straży miejskiej stoi budynek jest on na przeciw głównego skrzyżowania ul.wroclawskiej a łużyckiej.
Tam palą meblami itp…
Gdzie jest straż miejska? Czasami zdaje mi się że pod samym nosem nie robi się nic