Gdyby nie interwencja policjantów z Bielska-Białej mogło się skończyć tragedią. W piątek tuż przed godziną 1 na ul. Bestwińskiej, na jednej z ławek na przystanku autobusowym siedział 42-letni mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu. Był wyczerpany, a jego organizm wychłodzony. 42-latek powoli zasypiał.
Prędzej wytypowalibyśmy szóstkę w totka, niż przewidzieli to, co stało się w 2018 roku! Zobaczcie nasz subiektywny przegląd newsów
TOP 5 SILESIA FLESZ: PODSUMOWANIE 2018 ROKU
Podczas patrolu na bielskich ulicach policjanci zauważyli siedzącego na ławce na przystanku autobusowym mężczyznę. Okazało się, że jest pijany i skrajnie wyczerpany. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej i odwieźli do miejsca zamieszkania, gdzie oddali go w ręce rodziny.
Policja przypomina, że każdy sygnał dotyczący miejsc przebywania osób bezdomnych, samotnych, niezaradnych życiowo lub znajdujących się pod wpływem alkoholu, które są narażone na wyziębienie organizmu, może uratować życie. W takim przypadku należy natychmiast poinformować policję.
Źródło: Śląska Policja
