Chorzów: Pawilony zamiast drzew przy Parku Śląskim? Są kolejne petycje! [WIDEO]
Siedem stowarzyszeń złożyło w Urzędzie Miasta w Chorzowie pismo skierowane do prezydenta miasta Andrzeja Kotali, w którym domagają się ochrony terenów przy dawnych Międzynarodowych Targach Katowickich. To tam firma Green Park Silesia planuje wycinkę drzew i rozpoczęcie inwestycji usługowo-handlowej. Aktywiści chcą, żeby miasto wymieniło się z inwestorem na działki.
-To są nasze zielone płuca Śląska. Cały czas mówimy tutaj w tym regionie o smogu, który występuje w okresie jesienno-zimowym. Tym, że nie mamy czym oddychać. A te płuca nasze zielone Śląska dzisiaj mogą stać się albo osiedlem albo marketem, bo takie mamy możliwości – mówi Artur Żurek, Stowarzyszenie Niezależny Chorzów.
Inwestor złożył w urzędzie miasta już drugi wniosek dotyczący wycinki drzew w tym miejscu. Pierwszy dotyczył około 1200 drzew, drugi – ponad 1300. Green Park Silesia planuje budowę pawilonów handlowych.
-W Chorzowie jest wiele miejsc, gdzie można by budować i gdzie inwestor mógłby realizować swoje cele, zarówno biznesowe, jak i inne – mówi Elżbieta Mądry, Stowarzyszenie Nasz Park.
W piśmie stowarzyszenia argumentują, że działka, na której mają zostać wybudowane pawilony, graniczy ze strefą leśną Parku Śląskiego. -Taka petycja przede wszystkim powinna trafić do Greenparku Silesia, czyli do właściciela tej działki. Ponieważ bez jego zgody my absolutnie takiej zamiany nie możemy dokonać. Warto też pamiętać o tym, że to nie miasto sprzedało działkę, o której mowa, ale zrobił to skarb państwa. Więc to do skarbu państwa trafiła zdecydowana większość kwoty ze sprzedaży – mówi Karolina Skórka, Urząd Miasta w Chorzowie.
Gdyby doszło do zamiany działek, miasto, zdaniem urzędników, poniosłoby straty w wysokości kilku milionów złotych. Terenów nie można też tak po prostu przyłączyć do Parku Śląskiego. Zgodę musiałby wydać nie prezydent Chorzowa, a marszałek województwa śląskiego. Dziś nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami Green Park Silesia.
(Paweł Jędrusik)