Katowice: Trwa budowa trzech basenów. Mieszkańcy wejdą na nie o połowę taniej!
Długo wyczekiwane baseny w Katowicach mają zostać otwarte jeszcze w tym roku. Duże inwestycje w trzech różnych lokalizacjach będą spełniały różne funkcje. Dzisiaj prezydent miasta sprawdzał, na jakim etapie są prace budowlane. Będzie można tu nie tylko popływać.
Były prezydent traci mandat, bo ma pianino? I co jest w poradniku „Jak przeżyć na SOR?” Sprawdźcie w TOP 5 SILESIA FLESZ!
– Poza basenem jest ta część rekreacyjna. Będą sauny. Jest też część sportowa, a więc sala gimnastyczna dla amatorskiego uprawiania sportu. Dodatkowo, w zależności od lokalizacji, będą siłownie, czyli cały zestaw do fitnessu, ale również w jednej z lokalizacji, na Zadolu, będzie takie centrum rehabilitacyjne – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Katowice zrezygnowały z budowania jednego aquaparku na rzecz stworzenia sportowych obiektów z małymi strefami jak w aquaparku. Sportowy, 35-metrowy basen, basen do nauki pływania, jacuzzi, zjeżdżalnia i sauny. To znajdzie się w każdym z tych trzech miejsc.
– Ten obiekt i na Hallera jest na podobnym etapie zaawansowania. Jak widzicie, jest stan zamknięty surowy. Trwają prace instalacyjne, wykonane są niecki basenowe. W zależności od wyposażenia, przede wszystkim koncentrujemy się teraz na pracach instalacyjnych. Następnie będą prace związane z elewacja i wykończeniem ścian. Jest to teraz najmniej widoczny etap – mówi Mariusz Komraus, inżynier kontraktu.
Jednak dwa baseny są już na ostatniej prostej. Powinny zostać otwarte do końca tego roku. Otwarcie trzeciego opóźni się o kilka miesięcy.
– Mieliśmy troszkę problemów na południu naszego miasta, czyli na Zadolu. Ale też tam już ruszyło, można powiedzieć, z kopyta. Około 30 osób na budowie. Te prace z dnia na dzień postępują coraz szybciej – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Baseny będą droższe niż zakładało miasto, ale nie dla mieszkańców. Ci mają płacić za bilety wstępu 50% mniej, niż pozostali. Jednak miasto na wszystkie trzy inwestycje wyłoży więcej niż planowano, czyli ponad 82 mln zł.
autor: Łukasz Kądziołka