Jaworzno: Zakopał psa żywcem. Myślał, że nie żyje [WIDEO]
75-letni mieszkaniec Jaworzna zakopał swojego psa żywcem, bo myślał, że ten nie żyje. Do zdarzenia doszło w piątek, gdy pies wypadł z balkonu i spadł na ziemię. 75-latek myślał, że zwierzę jest martwe, dlatego postanowił na własną rękę je pochować.
– Zaniósł go na pobliskie łąki, gdzie mężczyzna z problemami zdrowotnymi był w stanie wykopać tylko niewielki dołek. Tego psa pogrzebał, przykrył go jakimiś elementami, aby inne zwierzęta go nie rozszarpały. Miał przyjść na drugi dzień, żeby tego psa dokończyć chować – mówi asp. szt. Michał Nowak, KMP w Jaworznie.
Nie zdążył, bo jeszcze tego samego wieczoru, jeden z przechodniów, znalazł psa, a zwierzę jeszcze żyło. Na miejsce przyjechała straż miejska. Pies trafił do weterynarza, ale był w stanie agonalnym i trzeba go było uśpić.
Mężczyzna miał psa przez prawie 20 lat. Zwierzę było już schorowane. 75-latek miał nawet znosić go po schodach, aby wyprowadzić go na spacer. Tłumaczył policjantom, że pies był jego najlepszym przyjacielem.
Sprawą zajmuje się jaworznicka prokuratura, która zadecyduje o ewentualnym postawieniu zarzutów mężczyźnie.(Paweł Jędrusik)