Jaworzno: ochrona klubu pobiła klienta do nieprzytomności [WIDEO]
Klient jednego z klubów na terenie Jaworzna został dotkliwie pobity przez ochroniarza. Mężczyzna stracił przytomność, trafił do szpitala. Ochroniarz został zatrzymany przez policję i usłyszał już zarzuty. Odmówił jednak złożenia szczegółowych wyjaśnień.
Powódź pustoszy woj.śląskie! Czy zapora w Wilkowicach wytrzyma?
– Co do wersji zdarzeń, są one sprzeczne. Jeden z mężczyzn mówi, że podczas przebywania w lokalu jacyś mężczyźni zaczęli się w stosunku do niego agresywnie zachowywać. Natomiast druga strona tłumaczy, że absolutnie nie zachowywali się agresywnie, wprost przeciwnie – że zostali sprowokowani do bójki, czy też awantury – mówi asp. szt. Michał Nowak, KMP w Jaworznie
Dziś za całe zajście przeprosiła pracownik klubu, w którym doszło do pobicia.
– Jest nam bardzo przykro, że taka sytuacja wystąpiła w naszym klubie. Sprawa jest wyjaśniana teraz przez policję. My też rozmawiamy z firmą ochroniarską, staramy się poprawić jakość ochrony w naszym klubie i gwarantujemy, że taka sytuacja nie powinna więcej zdarzyć się tutaj – mówi w rozmowie z nami.
W ustaleniu dokładnego przebiegu zdarzenia ma pomóc monitoring w klubie monitoring.
(Paweł Jędrusik)
To nie ochroniarz. A już tłumaczę dlaczego:
pracownik ochrony (art. 2 pkt 6 ustawy o ochronie osób i mienia)
– osoba wpisana na listę kwalifikowanych pracowników ochrony
fizycznej lub listę kwalifikowanych pracowników zabezpieczenia
technicznego i wykonująca zadania ochrony w ramach wewnętrznej
służby ochrony, albo na rzecz przedsiębiorcy, który uzyskał koncesję na
prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób
i mienia, lub
– osoba wykonująca zadania ochrony, w zakresie niewymagającym
wpisu na te listy, na rzecz przedsiębiorcy, który uzyskał koncesję na
prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób
i mienia.
W 90% lokali bądź dyskotekach nie ma firm ochraniarskich tylko kibole którzy stoją w koszulkach z napisem ochrona bądź nawet nie mają takich napisów. Dla wyjaśnienia taka osoba nie ma prawa nic nikomu zrobić może tylko zareagować jako osoba cywilna w przypadku zagrożeniu dla życia i zdrowia. A niestety kibole nie działają w ramach przepisów które regulują co i kiedy może pracownik ochrony zrobić i jak. A że właściciele lokali boją się przeciwstawić kibola i postawić na ochronie profesjonalna agencje ochrony i ludzi z „papierami” to tego nikt nie wie.