Górnicy z Kopalni Wujek zeznawali dzisiaj w sprawie byłego zomowca – Romana S.,. Oskarżony brał udział w pacyfikacji Kopalni Wujek 16 grudnia 1981 roku i miał oddać w kierunku górników strzały z broni palnej.
Kopalnia w garażu i Elżbieta II w Będzinie! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
W trakcie krwawej pacyfikacji na kopalni Wujek w Katowicach zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych. W roli świadka i oskarżyciela posiłkowego zeznawał Stanisław Płatek – były górnik KWK Wujek.
-To, co było dłuższe od szturmowej milicyjnej pałki było naszym orężem. Czyli wszystko, co powyżej metra dwadzieścia było orężem. […] Myśmy byli przygotowani do walki z milicją. Z resztą wśród zasad, które przyjęliśmy na początku strajku – a było ich trzy. Strajkujemy na powierzchni – nie zjeżdżamy na dół. Drugie – strajkujemy na terenie zakładu pracy – nie wychodzimy na zewnątrz. I trzecie – wchodzi wojsko – nie stawiamy oporu, wchodzi milicja – nie dajemy się spałować – mówił na sali sądowej Stanisław Płatek, były górnik KWK Wujek, kustosz Muzeum Pamięci Kopalni Wujek
Stanisław Płatek został postrzelony z broni palnej, gdy pochylał się nad innym rannym górnikiem. Przez unoszący się w powietrzu dym nie widział, kto do niego strzelał. Nie rozpoznał również zasiadającego w ławie oskarżonych Romana S. Pozostali członkowie plutonu specjalnego ZOMO odpowiadali przed sądem w latach 1993 – 2008 i zostali skazani. Oskarżony Roman S. w dalszym ciągu nie przyznaje się do winy.
Wstrząs w kopalni Bielszowice. Jedna osoba nie żyje. NOWE FAKTY!
Strefa Tempo 30 w Bytomiu. Obowiązuje w ścisłym centrum miasta
Prymas Tysiąclecia będzie wyniesiony na ołtarze. Prymas Stefan Wyszyński będzie beatyfikowany
autor: Monika Lipiec
