Sytuacja polskich przedsiębiorców w trakcie epidemii koronawirusa nie jest najlepsza, a kryzys dotyka w szczególności branże zajmujące się wszelako pojętą kulturą i rozrywką. Jednak w tych trudnych chwilach każdy stara się sobie jakoś radzić, wymyślając tym samym nowe sposoby na zarabianie pieniędzy i ratowanie się przed nieuniknionym bankructwem.
Kryminalne seriale w TVS! Zobaczcie „Prawo i porządek” oraz „Napisała: Morderstwo”
-Sytuacja teatru naszego jest taka sama jak innych teatrów w Polsce, oraz innych instytucji kultury, a mianowicie jesteśmy zamknięci i nie możemy grać, więc tak naprawdę sytuacja jest dość patowa, ponieważ teatr nie jest w stanie się utrzymać z własnych wpływów tak jak to było do tej pory, no i co gorsza nie wiemy kiedy ta sytuacja minie – mówi Marta Marzęcka-Wiśniewska, Teatr Żelazny.
Co ciekawe właściciele Teatru Żelaznego, weszli w całkowicie nową branżę, z pozytywnym nastawieniem i szerokim uśmiechem na ustach. Sklep warzywny, którego pomysłodawcą był Piotr Wiśniewski, znajduje się nieopodal siedziby teatru przy ul. Armii Krajowej w Katowicach.
-W każdym razie ze względu na sytuację, która panuje i brak możliwości grania dla naszych cudownych widzów, postanowiliśmy otworzyć kolejny biznes, który to nazywa się Twoja Nać, jest to warzywniak, w którym sprzedajemy warzywa i owoce, świetne gatunkowo sprowadzane z Ekwadoru, sprowadzane z Hiszpanii, sprowadzane z Włoch – mówi Piotr Wiśniewski, Teatr Żelazny.
Nieco inaczej wygląda sytuacja firm, które na co dzień zajmują się organizacją eventów, w tym np. gier miejskich czy imprez integracyjnych. Dorota Janas, właścicielka Silesia Events, wpadła na pomysł by swoje działania przenieść do internetu.
-Trwa kolejna inicjatywa, którą robimy razem z Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej. Gra nazywa się Kryptonim Gizd i jest w klimatach Zimnej Wojny, szpiegów i takiej historii morderstwa. Do tej gry można włączać się poprzez dorzucenie się do niej, a 10 % z tej zrzutki już za kilka dni przekażemy na cel charytatywny, dla żony naszego kolegi. – mówi Dorota Janas, Silesia Events
Obecna sytuacja epidemiczna i związane z nią restrykcje, determinują fakt, iż prywatne muzeum, którym zarządza Monika Żywot może nie zostać otwarte w tym sezonie.
-Obawiam się, że być może w tym sezonie nasi goście będą mogli nas odwiedzać tylko i wyłącznie wirtualni, m.in. dzięki współpracy z Dorotą Janas i jej firmą Silesia Events, która jedną ze swoich gier terenowych przeniosła właśnie do internetu i online można zagrać w świetną mam nadzieję grę Kryptonim Gizd, której akcja toczy się m.in. na terenie naszego muzeum – mówi Monika Żywot, Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej.
Aktualnie w najcięższej sytuacji znajdują się właściciele klubów muzycznych, w których co weekend , a często nawet i przez cały tydzień są organizowane imprezy. Tego typu miejsca zostały zamknięte bez podania przybliżonego terminu wznowienia działalności.
-W tej chwili jest bardzo ciężko, prowadząc wszelaką gastronomię, przede wszystkim kluby, no to, nie ma żadnej pomocy ze strony rządu, to jest pierwsza rzecz, są czynsze do płacenia, nie wszyscy właściciele zwolnili nas z czynszy. No jak dotąd staramy się robić wszystko co się da, łapiemy się każdej możliwej działalności. Tak jak na przykład teraz, wymyśliliśmy sobie koncept sklepu, zarówno stacjonarnego jak i internetowego, który właśnie dzisiaj od godziny 20 będzie ruszał, anty-virus.com, czyli wszystko na koronawirusa, mamy żele antybakteryjne, mamy maseczki, mamy przyłbice, mamy kombinezony, wszystkie rzeczy, na które jest zapotrzebowanie – podkreśla Jakub Wilczyński, właściciel klubu muzycznego HAH w Katowicach.
Każdy stara się w jakiś sposób ratować swój biznes. Przedsiębiorcy związani z branżą kulturalną, zostali całkowicie zaskoczeni epidemią, ale jak widać na załączonym obrazku walczą. Nasuwa się pytanie – jak długo jeszcze wytrzymają, wymyślając tymczasowe pomysły na ratunek?
autor: Bartosz Bednarczuk
200 osób wygrało walkę z koronawirusem w województwie śląskim
Strażacy dogaszają ogromny pożar lasów pod Częstochową. Straty ogromne! [WIDEO]
Piłkarska ekstraklasa: Plan powrotu na boiska zaakceptowany. Kibice już zacierają ręce!
