Dziś po prostu wypadało zostawić auto w garażu albo na parkingu. 22 września to dzień bez samochodu. A o alternatywę dla auta nietrudno. Ta najbardziej popularna, to komunikacja miejska.
Mówimy głośne NIE!!! teleporadom! Wszyscy mają już dość! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
-Mniejsze zanieczyszczenie środowiska i czasem można kogoś poznać w sumie w autobusie. Czasem się zdarzają takie sytuacje. -Nie odstrasza to, że trzeba dojść na przystanek i nie ma pewności czy się wsiądzie, bo są limity? -Chyba tylko raz się spotkałam z taką sytuacją, że kierowca nawet się nie zatrzymał na przystanku z powodu tych limitów, ale to na początku pandemii. A teraz myślę, że nie zwracają też tak zbytnio uwagi na to ludzie – mówi Zuza, mieszkanka Katowic.
Jeśli jednak ktoś nie jest przekonany do takiej formy komunikacji, zawsze można postawić na tzw. indywidualne środki transportu. Jeden z nich wymaga co prawda zaangażowania mięśni, ale dla wielu to dodatkowy atut. Bo rower jest dla każdego.
-Bo lubię, bo dbam o ekologię, jest szybciej, sprawniej i fajnie. -Same plusy? -Same plusy. -Nie ma minusów? -Są. To brak miejsc, w których mogę zostawić rower – wylicza Ela, mieszkanka Katowic.
O to, na razie, martwić nie muszą się miłośnicy hulajnóg. Tu człowiek ani się nie zmęczy, ani nie musi szukać miejsca do odstawienia sprzętu.
-Hulajnogą się wszędzie dojedzie i tak naprawdę ją wszędzie można ze sobą zabrać i jest lekka – mówi Inez, mieszkanka Łodzi.
A nawet jeśli ktoś nie ma hulajnogi, to zawsze może ją wypożyczyć. Podobnie jest zresztą z rowerem czy skuterem. Popularność takiego sposobu podróżowania rośnie, zwłaszcza, że pandemia zmieniła nasze nawyki transportowe.
-Pandemia po pierwsze zmniejszyła popyt na usługi transportowe, a po drugie wzmocniła konkurencyjność indywidualnych środków transportowych w miastach. Są wśród tych środków takie metody przemieszczania się jak: rowery, hulajnogi, jeździki ale także skutery w systemach współdzielonych i przede wszystkim – to co teraz odgrywa największą rolę, czyli samochód osobowy. Pandemia bez wątpienia wzmocniła pozycję konkurencyjną tych środków transportu indywidualnego – mówi dr hab. Robert Tomanek, katedra transportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Coraz więcej miast zamyka się na napływ samochodów. Ich polityka transportowa zakłada na przykład wysokie stawki opłat za parkingi, by odstraszyć kierowców od parkowania i wjeżdżania do centrum. Korzystanie z rowerów czy hulajnóg wtedy się po prostu opłaca.
autor: Sandra Hajduk
Kilkudziesięciu górników nie wyjechało na powierzchnię! Rozpoczął się strajk w kopalniach!
Nareszcie! Nowa, wybudowana droga DK 94 pod wiaduktem już otwarta [WIDEO]
Nowy stadion za kilkadziesiąt milionów złotych powstanie w Katowicach [WIDEO]
