Polacy ruszyli na długi weekend. Tłumy nad morzem, tłumy w górach. Ale równie dużo ludzi przyciągają zbiorniki wodne w metropolii. Na parkingu przy tyskich Paprocanach już do południa ciężko było znaleźć wolne miejsce.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Tutaj jest zawsze bliżej, prawda? Jak człowiek chce to spontanicznie może pojechać.
– Co fajnego na Paprocanach?
– No przede wszystkim można wyjść na wodę, dookoła pospacerować, dobre restauracje, można kawę wypić, zjeść dobre ciastko, wszystko jest na miejscu – mówi Piotr, mieszkaniec Mysłowic.
Podobnie było w Dąbrowie Górniczej. Pogoria od lat cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu. Nie inaczej jest teraz, gdy temperatura, po dłuższym czasie, w końcu jest wysoka.
– Nie ma na Śląsku takiego drugiego miejsca. Byłem wszędzie: Chechło, Rogoźnik, Pogoria jest super. Raz – tu jest przyjemnie, bo dookoła jest ścieżka, ja idę teraz biegać. Na zielonym jest super. Przyjeżdżamy tu z żoną, bo żona pochodzi stąd, mamy tutaj blisko, dojeżdżamy z Siemianowic Śląskich – mówi Antoni Wawrzoła, mieszkaniec Siemianowic Śląskich.
Wolny czas jest też gdzie spędzać w Katowicach. Jednym z ulubionych miejsc mieszkańców jest Dolina Trzech Stawów.
– Ja tu mieszkam na osiedlu Paderewskiego, jestem bardzo zadowolona i zawsze korzystam. A weekend to już jest szczególny, jeszcze jak jest taka pogoda.
– Lepiej tutaj niż np. nad morzem albo w górach?
– No chyba nie, chyba nie. Jednak morze jest morzem – mówi Barbara, mieszkanka Katowic.
Wyjazd poza województwo z pewnością może być atrakcyjny, ale też drogi. Zwłaszcza teraz, kiedy hotelarze i cała gastronomia chcą sobie odbić czas kilkumiesięcznego zamknięcia.
autor: Paweł Jędrusik
Unijny Certyfikat COVID czyli paszport covidowy już od lipca. Jak go zdobyć?
Szczepienia w szkołach. Uczniowie będą mogli się zaszczepić we wrześniu
