To pierwsze takie narodziny w tyskim szpitalu! Pierwsze dziecko urodzone w wannie porodowej
W miniony czwartek w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Megrez miał miejsce pierwszy po wznowieniu porodów naturalnych i kompleksowym remoncie oddziału poród w wodzie. Po ponad rocznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 oraz modernizacją, profesjonalna wanna porodowa znów została udostępniona przyszłym mamom.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
8 lipca na świat przyszedł Mikołaj, trzecie dziecko pani Klaudii i pana Pawła. Chłopiec mierzy 51 centymetrów, waży prawie trzy i pół kilograma, a urodził się w porodzie wodnym. Jego narodziny otworzyły kolejny rozdział bogatej historii porodów wodnych w tyskim szpitalu.
– Szpital w Tychach zawsze słynął z dobrych tradycji ginekologiczno-położniczych. Obecnie jesteśmy po remoncie traktu porodowego, jak również odcinka położniczego. Jest to dobre miejsce do rodzenia, zatem zapraszamy wszystkie przyszłe mamy, aby nas odwiedziły – podsumowuje Mariola Szulc, Prezes Szpitala Megrez.
Pierwsze takie narodziny miały miejsce w Tychach w styczniu 1997 roku i był to drugi wodny poród w kraju. Pierwszy odbył się 1 czerwca 1996 roku w Klinice Perinatologii Instytutu Ginekologii i Położnictwa Akademii Medycznej w Łodzi.
Woda łagodząca ból porodowy
Porody w wodzie nie są polskim pomysłem. Ich ojcem nazywany jest dr Michael Odent, który pod koniec lat 70. przyjmował je w miejscowości Pitiwiers pod Paryżem, a potem także w Londynie. Metodę tę wprowadzano w różnych krajach świata. Nie bez powodu.
Poród w wodzie przynosi wymierne korzyści zarówno dla matki, jak i dziecka. Rodząca jest bardziej zrelaksowana, ma łatwość przyjmowania wygodnej dla siebie pozycji, ciepła woda łagodzi ból a poród przebiega sprawniej. Zmniejsza się też potrzeba stosowania leków rozkurczowych i przeciwbólowych. Z kolei dzięki temu, że poród w wodzie trwa krócej, spada ryzyko niedotlenienia płodu, a szok porodowy dziecka jest złagodzony poprzez stałość temperatury (woda musi mieć 36-37 stopni), mniejsze oddziaływanie dźwięku i światła.
Tradycja tyskiej porodówki
W tyskim szpitalu pracuje wiele profesjonalnych położnych, które zawsze asystują przy porodach po uprzednim przeszkoleniu z działania wanny do rodzenia. Przy narodzinach Mikołaja swoją obecnością także wspierała przyszłych rodziców jedna z nich – Pani Anna Jabłońska.
– Wszystkie nasze dzieci urodziły się w tyskim szpitalu – mówi mama Mikołaja. – Ale w wodzie rodziłam pierwszy raz. Nie wiedziałam dotąd, że poród może tak wyglądać. Szkoda, że nie skorzystałam z tej możliwości wcześniej.
Poza wszystkim ważne są przecież także okoliczności oraz otoczenie, w jakich dziecko przychodzi na świat. Przytulny pokój rodzinny z obszerną wanną i atmosferą intymności to znakomite miejsce na pierwsze spotkanie ze swoim dzieckiem.
źródło: Szpital MEGREZ
Wypadek motocyklisty w Rudzie Śląskiej. Tak. To Zakręt Mistrzów [WIDEO]
Państwo dofinansuje zakup samochodu elektrycznego. Da nawet 27 tys. zł