Tarnowskie Góry muszą usunąć zapadliska w centrum miasta. To decyzja nadzoru budowlanego
Wracamy do sprawy zapadlisk, które kilka miesięcy temu pojawiły się w centrum Tarnowskich Gór. Wygląda na to, że wszystko zmierza do szczęśliwego końca. Gmina została zobowiązana do usunięcia zapadlisk do końca października.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
Jak informuje Miejski Zarząd Ulic i Mostów, konieczne do przeprowadzenia są dwa rodzaje robót. Obecnie poszukiwany jest wykonawca, który podejmie się prac w trybie natychmiastowym.
-Pierwsze to są prace geotechniczne polegające na wtłoczeniu mieszaniny materiału samozescalającego się metodą wiertniczą w rejon zapadlisk, pustek i szczelin podziemnych, w celu ustabilizowania tego podłoża. W związku z tym konieczne jest wykonanie odwiertów na głębokość na około 30 metrów i wtłoczenie tam tej mieszanki – mówi Joanna Czyżewska, Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tarnowskich Górach.
Według naukowców z GIG, którzy na zlecenie miasta przygotowali ekspertyzę, przyczyną powstania zapadlisk przy ulicy Królika i pobliskich są procesy naturalne, które zachodzą na głębokości kilkudziesięciu metrów.
-Według badań, które wykonaliśmy, przyczyną jest występowanie pustek w skałach krasowych w strefie głębokości 20-30 m. Pustki te zapadają się i do nich wędruje materiał z warstwy gruntowej czwartorzędowej, która przykrywa te pustki i w konsekwencji tworzą się leje na powierzchni terenu – wyjaśnia dr Andrzej Kotyrba, kierownik laboratorium geofizyki inżynierskiej GIG.
A teren teraz trzeba uprzątnąć. Poza pracami, które miasto musi wykonać, konieczne jest również usunięcie powstałych w ich wyniku szkód. Niestety, prace te obejmą wyłącznie obiekty należące do gminy. Właściciele terenów prywatnych pozostawieni są sami sobie.
-Ja jestem tą stroną poszkodowaną. Ja wczoraj dostałam postanowienie z PINB-u o wykonanie takiej ekspertyzy łącznie z badaniami geologicznymi stanu technicznego, który praktycznie z dnia na dzień się zmienia. Miasto się ze mną w ogóle nie kontaktuje, wydawane są jakieś nakazy, nawet się utrzymuje, że to nie jest katastrofa budowlana. Jest totalne kuriozalne zachowanie zarówno władz, jak i decyzji, które po prostu w tym momencie powstają – mówi Elżbieta Nowicka-Słowik, właścicielka kamienicy i restauracji „Kurna Chata”.
To właśnie pani Elżbieta – właścicielka kamienicy, której ściana zawaliła się wskutek powstałych zapadlisk – ucierpiała najbardziej. Od kilku miesięcy w zabytkowym budynku powstają szkody, których prawdopodobnie nie da się usunąć. Realny scenariusz jest taki, że kamienicę trzeba będzie zburzyć i postawić na nowo. A koszty właścicielka musi ponieść sama.
autorka: Fatima Orlińska
Wyższa Szkoła Techniczna i Uniwersytet Ekonomiczny zainaugurowały nowy rok akademicki
Ile można zarobić w Straży Miejskiej? Ta z Katowic szuka do pracy ponad 30 chętnych!
Jaworzno ma swoją walutę! Banknot 120 Jaworów to kolekcjonerska gratka!