To tragiczny dzień na katowickich drogach. Rano doszło do wypadku, w którym zginęło dwóch młodych obywateli Ukrainy. Żeby wyciągnąć ciała 21 i 22-latka z rozbitego opla astry, strażacy musieli rozciąć auto. Mężczyźni jechali od strony Sosnowca w kierunku centrum Katowic.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
– Ze wstępnych ustaleń wynika, ze samochód wypadł z drogi, dachował, a następnie uderzył w drzewa. Taka sama sytuacja jest na ul. Beskidzkiej, na granicy z Mysłowicami. Ze wstępnych ustaleń wynika,, że kierujący jednośladem zjechał na przeciwległy pas ruchu, pod nadjeżdżającego tira – mówi podkom. Agnieszka Żyłka, KMP w Katowicach.
Kilka godzin później w innym miejscu Katowic zginął rowerzysta. Jak informuje policja, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z titem. Przyczyny obu tragicznych zdarzeń dopiero będą ustalane. Jednak wszystko wskazuje na to, że jadący oplem mężczyźni poruszali się zbyt szybko.
„Będzie prowadzona sekcja zwłok również na obecność środków odurzających bądź alkoholu, ale najprawdopodobniej niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych”.
Równie niebezpieczny był wczorajszy wypadek z udziałem samochodu ciężarowego. Jego kierowca, również Ukrainiec, wypadł z pojazdu przez boczną szybę. Kierowca był nieprzytomny, gdy zabierała go karetka. Jego ciężarówka uszkodziła infrastrukturę wewnątrz tunelu.
– Szafa sterująca sygnalizacją świetlną i to już jest niestety dużo większy problem. Zarówno jeśli chodzi o czas realizacji, jak i koszty. Na razie nie mamy jeszcze pełnej wiedzy, bo jest weryfikowane przez służby, które zajmują się utrzymaniem tego typu infrastruktury, ale szacujemy, że może to być grubo powyżej 100 tys. złotych – mówi Wojciech Kubis, Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach.
Wypadki zawsze oznaczają duże utrudnienia. Od początku tego tygodnia kierowcy wymieniają się zdjęciami z korków na drogach. Katowice to jeden wielki korek. Kierowcy mówią krótko:
– Makabra. Wczoraj półtorej godziny.
Ja: skąd dokąd?
– Z Giszowca do Piotrowic.
Ja: a dlaczego tak ciężko?
– Korki, korki…. – mówi Andrzej, mieszkaniec Katowic.
Korki są momentami wszędzie. Tak, że trudno znaleźć jakąś drogę, żeby je ominąć. Dlatego niektórzy unikają jazdy samochodem do Katowic.
– Lepiej nie wjeżdżać. Jak mam coś do załatwienia w Katowicach, to jadę tramwajem, bo masakra. Ani gdzie zaparkować, ani jak, bo tu karta, tu żetony, tu coś – mówi Jerzy, mieszkaniec Świętochłowic.
Na razie nic nie wskazuje, że miałoby być lepiej. Powodów jest kilka. Między innymi duża inwestycja na węźle w Giszowcu, czyli skrzyżowaniu dróg krajowych nr 86 i 81.
– Tam rzeczywiście w tej chwili ograniczenia większe wynikające z budowy nowego wiaduktu. Zamknięta jest ulica Kolista na tym odcinku pod DK86. Mamy nadzieję, że od poniedziałku będzie puszczony tamtędy ruch w stronę Giszowca od strony Ochojca. Awaryjne naprawy na ul. Murckowskiej, a dokładnie na wiadukcie nad ul. Porcelanową. Prace, które nie mogły już czekać – mówi Michał Mendala, UM Katowice.
Nie mogły też czekać te prace kanalizacyjne na ul. Mikołowskiej, które od kilku dni w godzinach szczytu paraliżują ruch w ścisłym centrum miasta.
– Prace mają potrwać jeszcze do końca przyszłego tygodnia. Są prowadzone metodą bezwykopową, ale ona wymaga tego, żeby wpuścić wiertnicę pod ziemie, ale musimy mieć jakieś miejsce, gdzie rozkopiemy ulicę – mówi Agnieszka Jaszkaniec, Katowickie Wodociągi.
Jak widać po wszechobecnych korkach, po pandemii ruch w mieście wrócił już do normalności. Choć dla wielu to, co dzieje się od kilku dni na drogach w Katowicach normalne nie jest. Pytanie, czy budowanie oraz modernizowanie kolejnych dróg i węzłów cokolwiek zmieni. Wydaje się, że niezależnie od tego korki są nieuniknione.
Autor: Łukasz Kądziołka
Strajk wisi na włosku? Kierowcy PKM Tychy żądają podwyżek i grożą protestami
Ludzie modlili się, żeby nie spłonąć. Podpalacz familoków w Czerwionce dostał 10 lat
Tarnowskie Góry muszą usunąć zapadliska w centrum miasta. To decyzja nadzoru budowlanego