Zapora w Wilkowicach idzie do rozbiórki. To był jeden wielki bubel!
Ruszyła rozbiórka zapory na potoku Wilkówka w Wilkowicach niedaleko Bielska-Białej. To pierwsza rozbiórka obiektu tego typu w Polsce. Powodem są obawy o bezpieczeństwo mieszkańców, bo powstała w 2013 zapora, która miała zapobiegać nie tylko wezbraniom wody okazała się… bublem.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
– Ja bym tego nie rozbierała.
– Dlaczego?
– A po co to rozbierać? Tyle pieniędzy to kosztowało! Tylko zrobić odpływy i niech idzie woda, niech będzie ta zapora. Przecież to szkoda, tyle pieniędzy wywalone. I co teraz z tymi pieniędzmi? To tylko z podatków ludzi idzie na to – mówi Maria Rączka, mieszkanka Wilkowic.
– Jak była ta powódź taka w sensie dużych opadów deszczu, to tak, wtedy tak, było niebezpiecznie – mówi Magdalena Binda, mieszkanka Wilkowic.
Zapora została wybudowana przez nieistniejący już Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Już dwa lata po oddaniu jej do użytku stwierdzono nieprawidłowości w jej budowie. Zbiornik był w złym stanie technicznym i nie mógł piętrzyć wody.
– Sytuacja stanu zbiornika Wilkowice stała się dla nas bardzo jasna i klarowna również niestety dla mieszkańców wiosną 2019 roku, kiedy to na skutek ulewnych opadów deszczu zbiornik ten w sposób niekontrolowany bardzo szybko się wypełnił, a jego zapora czołowa groziła niestety rozerwaniem zapory i tym samym bardzo realnym zagrożeniem, niebezpieczeństwem dla mieszkańców domostw położonych poniżej – mówi Linda Hofman, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
I choć rozbiórka, zdaniem ekspertów, jest konieczna, obaw w związku z nią nie kryją władze gminy Wilkowice.
– Ta zapora powstawała w jakichś celach. Przede wszystkim miała zabezpieczyć mieszkańców w wodę pitną. No ten cel już nigdy nie zostanie zrealizowany. Ale jest jeszcze jedna, bardzo poważna sprawa. Od kiedy zapora została wybudowana od tego czasu skończyły się problemy z potokiem Wilkówka. Skończyło się podmywanie gruntów, skończyło się podmywanie mostów. W tej chwili naprawdę z wielką obawą patrzymy na to, co przyniesie przyszłość – mówi dr inż. Janusz Zemanek, wójt gminy Wilkowice.
Rozbiórka zapory ma się zakończyć jeszcze w tym miesiącu i będzie kosztować około 3 mln zł. Nie zniknie jednak całkowicie – zostać ma mają między innymi elementy czaszy zbiornika, które zabezpieczają przebiegającą tuż obok drogę i most.
autor: Paweł Jędrusik
Barbórka 2021 to będzie kolejne smutne, górnicze święto. Bez fetowania i hucznych imprez